Kościół w Ewangeliach

Królestwo Boże wśród was jest. Cuda Jezusa.

Jezus jednak z jednej strony zapowiada nadejście królestwa Bożego, posyłając uczniów nakazuje by głosili oni: „przybliżyło się do Was królestwo Boże” a równocześnie On sam uczy: „Królestwo Boże wśród was jest” (Łk 12,21).

W Ewangeliach widoczne jest swego rodzaju napięcie między dwoma wymiarami rzeczywistości królestwa Bożego: przyszłym i teraźniejszym. Królestwo Boże nade wszystko ma dopiero zostać zrealizowane. Jest więc ono ukazywane częściej w wymiarze przyszłym, eschatologicznym, który widoczny jest szczególnie w Ewangelii wg św. Mateusza i św. Łukasza np. w modlitwie o przyjście królestwa Bożego (zob. Mt 6,10; Łk 11,2). U Ewangelisty Marka ukazany jest on m.in. w obietnicy ujrzenia królestwa przybyłego w mocy (zob. Mk 9,1) czy w apelu o podjęcie wysiłku by wejść do królestwa (Mk 9,47; 10,15.23-25).

Jednak pierwsze wezwanie Jezusa (Mk 1,15) wskazuje na bliskość królestwa Bożego, jak i na jego inaugurację w osobie, czynach i słowach samego Jezusa. Obydwa wymiary – przyszły i teraźniejszy stanowią jednak integralną naukę o królestwie Bożym, które zostało zainaugurowane wprawdzie przez Jezusa już tu, na ziemi, ale jego wypełnienie dopiero nastąpi. Wypełnienie się czasu dla słuchaczy Jezusa oznacza, iż żyją oni w wyjątkowej dla siebie chwili, chwili decydującej o ich przyszłym, wiecznym życiu. Ten czas – kairos, czyli właściwą chwilę, trzeba rozpoznać, aby go nie przeoczyć lub się z nim nie rozminąć.

Mówiąc, że czas się wypełnił, Jezus podkreśla wartość teraźniejszości, wartość obecnej chwili. Trzeba na nią odpowiedzieć, a Jezus podpowiada, jak to zrobić: „Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię” (Mk 1,15b). Nawrócenie i wiara w Dobrą Nowinę o zbawieniu jest bowiem właściwą odpowiedzią człowieka. Aby doświadczyć Jego zbawczej obecności, aby wejść do zapoczątkowanego już tu na ziemi przez Niego królestwo Boże, trzeba zmienić swoje myślenie. Trzeba wyjść poza ramy wyłącznie ludzkiego rozumowania.

« 1 2 3 4 5 »
DO POBRANIA: |
oceń artykuł Pobieranie..