Obraz Kościoła kształtują przede wszystkim ci, którzy wyznają wiarę w Chrystusa i żyją zgodnie z Jego boską nauką.
Wyjdźmy od kwestii bardzo podstawowej. Dlaczego tak mocno podkreśla się, że Kościół jest zarazem widzialny i niewidzialny?
Problematyka Kościoła w jego podwójnym wymiarze, to znaczy jako rzeczywistości widzialnej i niewidzialnej zarazem, nie pojawiła się za sprawą Lutra i wywołanej przez niego reformacji. Taki pogląd jest bardzo często głoszony, ale niczym nie jest on uzasadniony. Kościół od samego początku widzi siebie w perspektywie tej dwoistości, na co zwracali szeroko uwagę już ojcowie Kościoła, na czele ze świętym Augustynem[1], który zagadnieniu przenikania się w Kościele tego, co widzialne, i tego, co niewidzialne poświęcił wyjątkowo wiele uwagi. Jego ujęcie jest nadal oświecające, dlatego też warto mu poświęcić nieco więcej uwagi[2].