W dniu imienin do Matki Bożej Tuchowskiej przybyli m.in. czciciele o. Pio, chorzy, przedstawiciele służby zdrowia, zgromadzeń i zakonów, członkowie Akcji Katolickiej.
Uroczystej sumie odpustowej o godz. 11 przewodniczył ks. inf. Władysław Kostrzewa z Tarnowa, natomiast kazanie wygłosił o. Kazimierz Piotrowski CSsR, posługujący obecnie w Warszawie. Na placu zebrali się licznie pielgrzymi reprezentujący osoby chore i niepełnosprawne, pracowników służby zdrowia oraz CARITAS i DPS-ów. Wśród nich były między innymi osoby niepełnosprawne wraz ze swoimi rodzinami i wolontariuszami, należącymi do stowarzyszenia „Nadzieja”, działającego przy naszym seminarium i sanktuarium tuchowskim.
Uroczystej sumie odpustowej o godz. 11 przewodniczył ks. inf. Władysław Kostrzewa Faustyna Hadas Ojciec Kazimierz na wstępie zaznaczył, że obecność i świadectwo chorych są bardzo istotne w dzisiejszych czasach, ponieważ wrażliwość na cierpienie jest niestety coraz mniejsza. Powołując się na liczne przykłady, które można zaobserwować w krajach europejskich, poruszył problem coraz częstszej eutanazji. Podkreślił, że człowieka skłania do tego mniejsza religijność i chęć decydowania o swoim życiu.
Swoistym „patronem” kazania odpustowego był czcigodny sługa Boży o. Bernard Łubieński, który zmagał się z wieloma chorobami i przeciwnościami o podłożu zdrowotnym. Pomimo tego, zdziałał on w swoim pięknym życiu wiele dobrego, czego owoce oglądać możemy do dnia dzisiejszego. Przywołując anegdotę, kaznodzieja zaznaczył, że sprawność fizyczna nie jest gwarantem szczęścia, do którego człowiek nieustannie dąży.
Podkreślił, że Chrystus też wiele wycierpiał dla naszego zbawienia. Cierpienie bowiem nie jest zemstą Boga, nie jest chęcią zniszczenia człowieka. Jest przyjaznym gestem Boga w stosunku do niego, ponieważ Bóg odkupił nas właśnie przez cierpienie. Ma ono wartość w oczach Boga. Znośmy zatem z cierpliwością, nadzieją i odwagą nasze codzienne cierpienia i łączmy je z cierpieniami Chrystusowego Krzyża.
Uroczysta suma odpustowa zakończyła się procesją Eucharystyczną wokół bazyliki.
Na imieniny do Matki Bożej Tuchowskiej przybyło wielu kapłanów z diecezji tarnowskiej wraz ze swoimi parafianami Krzysztof Jasiński W tym miejscu warto wspomnieć o ofiarnej służbie wszystkich wolontariuszy, dobroczyńców, rodzin, kleryków, którzy na co dzień w ramach Stowarzyszenia „Nadzieja”, które aktywnie działa przy naszym tuchowskim seminarium i sanktuarium, posługują osobom schorowanym, niedołężnym i niepełnosprawnym w myśl przykazania miłości wobec wszystkich bliźnich, a zwłaszcza tych opuszczonych, odrzuconych i najuboższych. I w tym roku wolontariusze wraz z braćmi klerykami zorganizowali „Loterię Nadzieja”, w której można wygrać wiele atrakcyjnych nagród i tym samym wspomóc ich charytatywną i ofiarną działalność. Serdecznie zapraszamy do włączenia się w tę piękną akcję!
Piętnaście minut przed Godziną Miłosierdzia siostry służebniczki poprowadziły modlitwę – Koronkę do Miłosierdzia Bożego.
Msza św. o godz. 15 zgromadziła licznych pielgrzymów, którymi były przede wszystkim osoby życia konsekrowanego z przeróżnych instytutów, zgromadzeń i zakonów. Dziękowały one Pani Tuchowskiej za dar powołania zakonnego. Mszy przewodniczył oraz kazanie wygłosił ks. bp Leszek Leszkiewicz – biskup pomocniczy diecezji tarnowskiej.
Mszy św. o godz. 15, która zgromadziła głównie osoby życia konsekrowanego z przeróżnych instytutów, zgromadzeń i zakonów, dziękujących Pani Tuchowskiej za dar powołania zakonnego, przewodniczył bp Leszek Leszkiewicz Sławomir Wardzała Kaznodzieja rozpoczął swoją homilię od zadania zgromadzonym na placu osobom konsekrowanym pytań: "Czy jesteście przekonani, że wasze powołanie i życie jest potrzebne Kościołowi? Kochacie swoich współbraci i współsiostry?".
Biskup przestrzegał zakonników, aby do ich wspólnot nie wkradł się jad szatana. Zachęcał, aby powrócili do pierwotnej miłości i zażyłości z Jezusem Chrystusem. Dlatego właśnie należy prosić Ducha Świętego o dar mądrości. Mądrości, która otworzy nasze oczy, serca i uszy na samego Chrystusa.
Biskup Leszek w swojej homilii zwrócił osobom konsekrowanym uwagę na trzy istotne aspekty, które powinny być pielęgnowane w poszczególnych wspólnotach i zgromadzeniach zakonnych. Pierwszą podpowiedzią było ścisłe trzymanie się słowa Bożego, aby nasze działanie było mądre i wypływało z rozważnych decyzji. Druga podpowiedź dotyczyła prowadzenia głębokiego życia sakramentalnego, które nie może być jednocześnie oderwane od wspólnoty, w której się żyje. Trzecią podpowiedzią biskupa było odważne i świadome życie charyzmatem swojego zgromadzenia, które powinno przejawiać się rozważaniem i częstym rozmawianiem o konstytucjach i prawodawstwie poszczególnych zgromadzeń.
Biskup Leszkiewicz na koniec swojego kazania przypomniał osobom konsekrowanym i świeckim zgromadzonym na popołudniowej Eucharystii, że zakonnicy mają przypominać światu o wieczności, o tym, co czeka nas ostatecznie w królestwie niebieskim.
O godz. 16.30 odbyło się nabożeństwo różańcowe, które tradycyjnie miało miejsce na dróżkach różańcowych. Poprowadziły je nowicjuszki sióstr służebniczek.
Nabożeństwo Drogi Krzyżowej, poprowadzone przez braci kleryków oraz siostry służebniczki, miało miejsce na dziedzińcu sanktuaryjnym i odbyło się o godz. 17.15.
Nieszpory celebrowane przez neoprezbitera o. Adama Dudka CSsR sprawowane były bezpośrednio przed wieczorną Mszą św.
Wieczorna Eucharystia zgromadziła licznych pielgrzymów reprezentujących członków Akcji Katolickiej diecezji tarnowskiej Krzysztof Jasiński Wieczorna Eucharystia zgromadziła licznych pielgrzymów reprezentujących członków Akcji Katolickiej diecezji tarnowskiej. Głównym celebransem i kaznodzieją eucharystycznej ofiary był ks. dr Jan Bartoszek – asystent diecezjalny Akcji Katolickiej z Tarnowa. Kaznodzieja rozpoczął swoją homilię od pytania: "Co robić, aby mądrze żeglować po życiu?". Zaznaczył, że potrzebujemy wzorców, które ukażą nam życie szlachetne, piękne i owocne. Takim wzorcem jest tuchowskie sanktuarium jako serce Matki w tytule Stolicy Mądrości.
Należy pamiętać, że możemy napełnić innych tylko tym, co sami posiadamy – tak jak w dzisiejszej Ewangelii Maryja, będąc napełniona Duchem Świętym, niesie Go potrzebującej Elżbiecie.
Kaznodzieja podkreślił, że wiedza nie zawsze pokrywa się z mądrością – można być uczonym bądź laureatem nagrody Nobla, ale nie mieć mądrości. Mądrość jest darem, jest charyzmatem. Mądrość jest uczestnictwem w mądrości Jezusa – to nowe patrzenie na świat i drugiego człowieka. Mądrość połączona jest nie tyle z rozumem, co z miłością.
Natomiast przeciwieństwem mądrości nie jest brak inteligencji, ale głupota – czyli ograniczenie patrzenia na świat jedynie do wymiarów czysto przyziemnych. Jest groźną chorobą duszy, nieakceptującą ani cierpienia, ani krzyża, ani śmierci.
Kaznodzieja, popierając swoje słowa przykładem, zaznaczył, że mądrość przekłada się na konkretne postawy życiowe. Ten, kto współpracuje z mądrością, staje się święty. Mądrość wszystko przenika dzięki swojej czystości, jest wolna od kłamstwa, nienawiści i zawiłości. Nie ma postępu bez mądrości.
Na koniec homilii ks. Jan skierował w sposób szczególny słowa do obecnych na placu sanktuaryjnym członków Akcji Katolickiej, aby nieustannie szukali w swoim życiu mądrości, czytając między innymi Pismo Święte. Podkreślił, że wszystkie dary czekają na naszą odpowiedź i stają się dla nas szczególnym zadaniem. Weźmy zatem Ducha Świętego i prośmy Maryję tak jak potrafimy, żeby nam pomogła ufać, że w tym, co nas spotyka, jest Boża mądrość i sens tak często przez nas niezrozumiały. "Stolico Mądrości – módl się za nami!"
Wieczorna Eucharystia zakończyła się procesją eucharystyczną wokół bazyliki. Wieczór Maryjny o godz. 20 uświetnił koncert tuchowskiego Sanktuaryjnego Chóru Mieszanego.
Zapraszamy na kolejne dni Wielkiego Odpustu Tuchowskiego 2018!
Czytaj także: