Żołnierze niezłomni zostali patronami Szkoły Podstawowej w Bączej-Kuninie. To pierwsza taka szkoła na Sądecczyźnie.
Od 27 września SP w Bączej-Kuninie będzie nosić imię Żołnierzy Niezłomnych. Uroczyste ogłoszenie uchwały Rady Gminy Nawojowa, poprzedzone jednomyślną decyzją uczniów, nauczycieli i rodziców oraz wielomiesięcznymi przygotowaniami, odbyło się na placu przed budynkiem szkoły.
Uczniowie prezentują program artystyczny
ks. Zbigniew Wielgosz /Foto Gość
Dzieci i młodzież w krótkim programie artystycznym przypomniały historię żołnierzy polskiego podziemia niepodległościowego, a zwłaszcza tych, którzy działali na terenie gminy Nawojowa. Występ zakończył Apel Pamięci, przeprowadzony przez przedstawiciela Karpackiego Okręgu Straży Granicznej z Nowego Sącza.
Po nim licznie zebrani goście i mieszkańcy wsi uczestniczyli w Eucharystii pod przewodnictwem ks. prał. Stanisława Dutki, proboszcza parafii bł. Karoliny w Tarnowie, wywodzącego się z Bączej-Kuniny. W homilii ks. Dutka przypomniał nie tylko historię żołnierzy wyklętych, ale i osoby, które pomagały im przetrwać trudny czas. - To m.in. Antoni Cabak, Józef Horowski, Józef Luksa, Józef Lichoń, Filomena Pawla, Władysław Rogóż i inni cierpieli później za to, że podali partyzantom kubek mleka, dali schronienie czy pokazali najlepszą drogę do lasu. Wskazani przez konfidentów trafili do więzienia na wiele lat. Niektórzy wrócili ze zniszczonym zdrowiem, szybko, przedwcześnie odchodząc z tego świata. Straszna była okupacja niemiecka, straszna sowiecka, ale byli to wrogowie zewnętrzni. Nasi rodacy cierpieli najbardziej z rąk swoich, Polaków. Dziś oddajemy hołd żołnierzom niezłomnym, ludziom, którzy im pomagali, i patrzymy w przyszłość z nadzieją, że ofiara ich życia nie zostanie zmarnowana, a miłość do ojczyzny znajdzie swoje miejsce w sercach nowych pokoleń - mówił w homilii kapłan.
Ks. Dutka pobłogosławił podczas Eucharystii sztandar szkoły, przedstawiający m.in. ryngraf z Matką Bożą Częstochowską, który często towarzyszył żołnierzom antykomunistycznego podziemia. Na sztandarze wyhaftowano także motto: „Trwaliśmy, choć miało nas nie być”. Drzewiec sztandaru wieńczy wojskowy orzeł w koronie, przypominający czasy powstania listopadowego i styczniowego.
Dyrektor szkoły Krystyna Łękawska przekazuje sztandar uczniom
ks. Zbigniew Wielgosz /Foto Gość
Sztandar został uroczyście przekazany przez rodziców dyrektor szkoły, a ta przekazała go uczniom. - Wśród żołnierzy niezłomnych byli tacy, którzy żyli wśród nas. W 1947 roku leśniczy z Nawojowej Stanisław Pióro „Emir” utworzył organizację niepodległościową i antykomunistyczną pod nazwą Polska Podziemna Armia Niepodległościowa - mówi dyrektor szkoły Krystyna Łękawska.