Jak dowiadujemy się z Dziejów Apostolskich, pierwsi uczniowie Chrystusa spotykali się na "łamaniu chleba".
Z Eucharystii wykluczano również chrześcijan, którzy dopuścili się jakiegoś haniebnego w ich oczach czynu, w sposób publiczny. Innymi słowy na stałe wykluczano tych, którzy popełnili któryś z grzechów uważanych za ciężkie. Początkowo takie wykluczenie miało charakter stały i przywrócenie prawa do udziału w Eucharystii było niemożliwe. Oznaczało to równocześnie wykluczenie z Kościoła. Z czasem ta surowa praktyka została złagodzona. Do Kościoła, a tym samym do Eucharystii, można było powrócić po odprawieniu surowej pokuty.
Początkowo były to grzechy o szczególnym charakterze (udział w kulcie bałwochwalczym, zaparcie się wiary, zabójstwo, nierząd), ale w czwartym wieku katalog ten był o wiele szerszy[4]. Katalog grzechów zagrożonych wykluczeniem z Kościoła był aktualizowany. Zajmowali się tym biskupi w swoich diecezjach, ale również synody nakładały takie kary. Ktoś dopuszczający się któregoś z takich czynów był wykluczany z udziału w Eucharystii, czyli pozbawiany „komunii”. Wykluczony, czy jak to nazywano „pozbawiony komunii”, mógł powrócić do Kościoła i udziału w Eucharystii, jeśli zdecydował się na odprawienie pokuty publicznej, która mogła trwać wiele lat, a w niektórych przypadkach nawet całe życie.