Człowiek Starego Testamentu miał świadomość swojej grzeszności.
Mając na uwadze zgubne dla narodu wybranego skutki grzechów, prorocy na przestrzeni dziejów Izraela nieustannie wzywali do nawrócenia. Stąd też często na kartach Starego Testamentu pojawiają się apostrofy rozpoczynające się od wezwania: „nie grzeszcie” (zob. np. Ps 4,5), czy też „nawróćcie się” (zob. np. Tb 13,8; Hi 17,10; Iz 45,22; 46,8; Jr 18,11; 35,15; Ez 14,6; 18,30.32; Oz 14,3; Jl 2,12-13; Za 1,3; Ml 3,7). Wymownie w tym kontekście brzmią słowa Boga przekazane przez proroka Ezechiela:
„Na moje życie! - wyrocznia Pana Boga. Ja nie pragnę śmierci występnego, ale jedynie tego, aby występny zawrócił ze swej drogi i żył. Zawróćcie, zawróćcie z waszych złych dróg! Czemuż to chcecie zginąć, domu Izraela? Ty, o synu człowieczy, powiedz swoim rodakom: Sprawiedliwość nie uratuje sprawiedliwego, wtedy gdy on zgrzeszy, a występek występnego nie zgubi, gdy się on nawróci ze swego występku” (Ez 33,11-12) oraz „Odrzućcie od siebie wszystkie grzechy, któreście popełniali przeciwko Mnie, i utwórzcie sobie nowe serce i nowego ducha. Dlaczego mielibyście umrzeć, domu Izraela? Ja nie mam żadnego upodobania w śmierci - wyrocznia Pana Boga. Zatem nawróćcie się, a żyć będziecie” (Ez 18,31-32).
W przytoczonych fragmentach wyroczni Bożej wyrażona została wielka troska Boga o każdego grzesznika: Bóg nie chce śmierci grzesznika, nie pragnie jego zatraty, lecz - kierując się miłością ojcowską - pragnie jego nawrócenia.