Na kartach Pisma Świętego dość rzadko pojawia się określenie - termin "małżeństwo".
Tę samą naukę słyszymy na kartach Ewangelii wg św. Łukasza (Łk 16,18).
Również św. Łukasz – jak się wydaje – bazując na przekazie Ewangelii wg św. Marka podkreśla trwałość i nierozerwalność małżeństwa. Podkreślając trwałość i niezmienność Prawa Bożego Łukasz umieszcza także wypowiedź Jezusa, który napełnia miłością przykazanie Starego Przymierza. Można wręcz powiedzieć, iż Chrystus zaostrza dawne przepisy a w ich centrum stawia miłość i godność osoby ludzkiej.
Dla Żydów bowiem małżeństwo było pewnym rodzajem transakcji handlowej. Dopóki dziewczyna była niezamężna, pozostawała niejako własnością swego ojca. Gdy zaś jakiś mężczyzna brał ją za żonę, uiszczał ojcu stosowną zapłatę i tym samym nabywał ją sobie na własność (zob. Rdz 34,12; Wj 22,15). Stąd też zakaz pożądania (Wj 20,17; Pwt 5,21) umieszcza żonę na pierwszym miejscu listy, na której są wyliczone materialne dobra bliźniego. Takie rozumienie małżeństwa dawało mężczyźnie prawo oddalenia żony, jeśli czymś wywoływała u męża przykre uczucia (żona nie miała takich praw w stosunku do męża).
Łukasz, który znał dyskusję Jezusa z faryzeuszami na temat nierozerwalności małżeństwa, przekazaną w Mk 10,1-12, nie umieścił jej w swoim dziele. Zamiast tego podał zwięzłą sentencję, którą streszcza całe nauczanie Jezusa na temat małżeństwa i rozwodu. Włączając zaś ją w teksty dotyczące stosunku do dóbr materialnych, nadaje jej specyficzną interpretację. W takim kontekście zwraca uwagę na samą istotę związku małżeńskiego. Nie jest on bowiem tylko umową między mężczyzną a ojcem narzeczonej, jak też nie jest transakcją handlową, w której mężczyzna nabywa sobie kobietę na własność. Tym samym mężczyzna nie może traktować kobiety jak dobro materialne, którego mógłby się pozbyć, gdyby uznał to za stosowne, ale powinien patrzeć na nią jak na partnerkę, która ma taką samą godność jak on i której zawsze winien okazywać miłość i wierność. Jezus oczywiście pokazuje właściwe rozumienie Pwt 24,1-4. Nade wszystko jednak potwierdza aktualność i niezmienność słowa Bożego, zawartego w pierwszej księdze Prawa: „mężczyzna łączy się ze swą żoną tak ściśle, że stają się jednym ciałem” (Rdz 2,24). Tekst ten, zawierający wolę samego Stwórcy, ukazuje małżeństwo jako związek, w którym mężczyzna i kobieta stają się niejako jednym organizmem, aby nawzajem siebie wspierać w życiowych trudach i służyć sobie na drodze do zbawienia. Łukasz potwierdzając naukę o nierozerwalności małżeństwa, podkreśla także godność obydwojga małżonków.
Głosząc Ewangelię o królestwie Bożym, Jezus zarazem ukazuje miłość i wierność swego Ojca jako wzór, który na miarę swych ludzkich możliwości powinni wcielać w życie wszyscy członkowie narodu wybranego i Jego uczniowie. W sposób szczególny do miłości i wierności sobie nawzajem są wezwani małżonkowie.
[1] Zob. Strack – Billerbeck I, 303-321; 801-807.
[2] Za trudne do uznania należy uznać wskazania niektórych komentatorów. Uznając za dopuszczalny rozwód w pierwszych wiekach, komentatorzy ci – choć uznani – nie odwołują się do żadnych konkretnych źródeł. Zob. S. Fausti, Wspólnota czyta Ewangelię według św. Mateusza, Częstochowa 2007, s. 409.