W miejscowej wspólnocie wiernych rozpoczęła się peregrynacja obrazów beatyfikowanych 20 lat temu przez Jana Pawła II męczenników II wojny światowej.
Uroczystość rozpoczęła się wniesieniem dwóch obrazów przedstawiających z jednej strony bł. s. Celestynę Faron, z drugiej bł. ks. Romana Sitkę. - Chcemy w ten sposób przypomnieć o rocznicy beatyfikacji naszej rodaczki, ale również ks. Romana, rektora WSD w Tarnowie, który oddał życie za kleryków. Tak się złożyło, że przed Zabrzeżą byłem proboszczem w Błoniu, gdzie w czasie okupacji mieściło się przez jakiś czas seminarium i gdzie ks. Sitko został aresztowany przez Gestapo, uwięziony w Tarnowie, a później w niemieckim obozie koncentracyjnym i tam zamordowany - mówi ks. proboszcz Tomasz Sowa.
Mszy św. w kościele parafialnym przewodniczył ks. prał. Piotr Nowak, ojciec duchowny Wyższego Seminarium Duchownego w Tarnowie. Koncelebrowali ją proboszcz w Zabrzeży - ks. Tomasz Sowa, emerytowany proboszcz tejże parafii - ks. Józef Kasiński, emerytowany proboszcz w Łącku - ks. prał. Józef Trzópek i wikariusz w Kamienicy - ks. Antoni Król. Księża reprezentowali trzy parafie związane z postacią bł. Celestyny, która urodziła się w Zabrzeży, została ochrzczona w Łącku i mieszkała przez kilka lat u krewnych w Kamienicy, aż do czasu wstąpienia do zgromadzenia służebniczek starowiejskich.
Wierni przyszli do kościoła z obrazami bł. s. Celestyny.Na Mszę św. licznie przybyły służebniczki, a także parafianie, którzy przynieśli ze sobą obrazy z bł. Celestyną. Taki obraz trzymał w dłoniach prawie każdy uczestnik liturgii.
W homilii ks. Nowak podkreślił, że czas od beatyfikacji s. Celestyny Faron i bł. ks. Romana Sitki nie upłynął bezowocnie. - Powstały bractwa celestyńskie, ludzie modlą się przez wstawiennictwo s. Celestyny za kapłanów, a księża i klerycy przez wstawiennictwo bł. Romana o nowe powołania kapłańskie. Podejmowane są inicjatywy duszpasterskie i materialne, które rozszerzają kult błogosławionych męczenników - mówił ks. Nowak. Kaznodzieja zachęcał parafian, by przyjmując do domów obraz z podobiznami bł. Celestyny i bł. Romana starali się naśladować ich cnoty. - Dzięki nim, w jedności z Bogiem, będziecie mogli znosić przeciwności życia, zmagać się z cierpieniem i spokojnie kroczyć do świętości - mówił kapłan.
Postać bł. Celestyny jest znana nie tylko dorosłym parafianom z Zabrzeży. Najwięcej wiedzą o niej krewni siostry, którzy mieszkają w miejscowości jej pochodzenia. Do dzisiaj zachował się w dom rodzinny s. Celestyny, w którym przed wybudowaniem nowego mieszkały jeszcze Marzena i Agata. - O cioci dziadka opowiadała nam babcia i mama. Od dziecka pamiętamy, jak do naszego domu przyjeżdżały pielgrzymki, zwłaszcza sióstr. Od nich również mogłyśmy dowiedzieć się, kim była nasza krewna - mówią Marzena i Agata, które podkreślają, że bł. Celestyna może być dla młodych wzorem wierności Bogu, wytrwałości w wierze, konsekwencji w działaniu, odwagi, męstwa i dobroci.
Warto przypomnieć, że w kościele parafialnym w Zabrzeży jest piękna kaplica bł. s. Celestyny Faron. O jej poświęceniu pisaliśmy TUTAJ.