Matka siedmiu męczenników

Matka siedmiu synów machabejskich typem Maryi - Dziewiczej, Bolesnej oraz Wniebowziętej Matki.

 

Matka siedmiu synów - typem Maryi, Matki Bolesnej

Przedstawiona zarówno w Drugiej Księdze Machabejskiej, jak i Czwartej Księdze Machabejskiej historia matki siedmiu synów jest związana -jak zostało wyżej powiedziane - z prześladowaniami wiernych Prawu Mojżeszowemu Żydów. Te okrutne prześladowania, które miały miejsce za czasów Antiocha IV Epifanesa, dotknęły także ją oraz jej synów, gdyż odmówili spożywania zakazanego Prawem mięsa wieprzowego jako pokarmu nieczystego (zob. Pwt 14,8). Jak zaznaczył autor Drugiej Księgi Machabejskiej, woleli „raczej zginąć, aniżeli przekroczyć ojczyste prawa” (2 Mach 7,2). W pierwszej kolejności torturom, których celem było zmuszenie do podporządkowania się rozkazom króla Antiocha IV, a co za tym idzie, złamanie nakazów Prawa, zostali poddani synowie owej matki. Wszyscy, zachowując wierność wobec Prawa, mężnie znieśli tortury, które zakończyły się ich męczeńską śmiercią. Na szczególny podziw jednak - jak podkreślają autorzy przywoływanych Ksiąg Machabejskich - zasłużyła matka braci męczenników. Autor Drugiej Księgi Machabejskiej tak to wyraził:

 „Przede wszystkim zaś godna podziwu i trwałej pamięci była matka. Przyglądała się ona w ciągu jednego dnia śmierci siedmiu synów i zniosła to mężnie. Nadzieję bowiem pokładała w Panu. Pełna szlachetnych myśli, zagrzewając swoje kobiece usposobienie męską odwagą, każdego z nich upominała w ojczystym języku” (2 Mch 7,20-21).

Wspomniane napominanie dotyczyło wierności nakazom Prawa nawet za cenę własnego życia. Autor Czwartej Księgi Machabejskiej rozwijając tę kwestię, stwierdził, że matka siedmiu synów w tym względzie musiała opanować naturalne odruchy matczyne, gdyż w takich okolicznościach każda z matek stara się raczej za wszelką cenę uchronić swoje dziecko przed niebezpieczeństwem, przed grożącą śmiercią (zob. 4 Mch 14,11 - 15,32). Matka siedmiu braci męczenników nie tylko mężnie znosiła śmierć kolejno torturowanych synów, ale nadto zachęcała i napominała ich, aby byli wierni Prawu (zob. 4 Mch 16,16-25). Wygłaszając pochwałę postawy matki siedmiu synów, autor Czwartej Księgi Machabejskiej między innymi stwierdził: „” (4 Mch 15,16-20). Widok okrutnie torturowanych dzieci, które umierały straszliwych mękach, był dla matki niewątpliwie źródłem ogromnej boleści duchowej. Można stwierdzić, że tego rodzaju doświadczenie było swego rodzaju duchowym męczeństwem. Autor Czwartej Księgi Machabejskiej tak to opisał: „Tak wielkimi i licznymi mękami była wtedy męczona matka męczonych kołami i przypalaniami” (4 Mch 15,22). Mimo jednak tak wstrząsającego doświadczenia matka siedmiu synów - jak wynika z relacji zawartej w 4 Mch 15,16-20 - zachowała postawę opanowania. Jak zaznaczył autor Czwartej Księgi Machabejskiej, matka siedmiu synów wobec drastycznego doświadczenia okazała wielkie zaufanie, wiarę względem Boga (por. 4 Mch 15,24). Utratę potomstwa w ziemskiej perspektywie zaakceptowała - można by rzez - w imię posłuszeństwa względem Bożej woli, wyrażonej w nakazach Prawa.

W tym kontekście matka siedmiu synów może być postrzegana jako typ Maryi - Matki Bolesnej. Matka siedmiu synów bowiem z wielką cierpliwością i w duchu poddania się woli Bożej znosiła męczeństwo swych dzieci. Jej duchowa boleść stanowiła niejako duchowe męczeństwo. Maryja jako antytyp również w duchu poddania się woli Bożej znosiła cierpienia swego Syna oraz Jego okrutną śmierć na krzyżu. W Jej wyznaniu w chwili zwiastowania: „Oto Ja służebnica Pańska, niech Mi się stanie według twego słowa!” (Łk 1,38), wyraziło się całkowite poddanie się woli Boga w realizowaniu się planu zbawienia. W tym duchu zatem uczestniczyła w cierpieniach i zbawczej ofierze Jezusa Chrystusa, przeżywając w duchowy sposób wszelkie udręki i boleści swego Dziecka. Trafnym komentarzem do tego mogą być słowa Konstytucji Dogmatycznej o Kościele „Lumen Gentium”: „Błogosławiona Dziewica (...) najgłębiej ze swym Jednorodzonym współcierpiała i z ofiarą Jego złączyła się matczynym duchem, z miłością godząc się (na to), aby doznała ofiarniczego wyniszczenia żertwa z Niej narodzona” (LG 58; por. Jan Paweł II, Redemptoris Mater 18).

 

« 1 2 3 4 5 »
oceń artykuł Pobieranie..