5 marca odszedł do Domu Ojca wieloletni proboszcz parafii Domosławice ks. Michał Kapturkiewicz.
Ksiądz Michał Kapturkiewicz urodził się 29 września 1932 roku w Podłopieniu. Pochodził z parafii Tymbark. Święcenia kapłańskie otrzymał z rąk biskupa Karola Pękali 24 czerwca 1956 roku, w Tarnowie.
Jako wikariusz pracował w Łużnej oraz par. pw. św. Mikołaja w Bochni. Od 18 czerwca 1966 roku pracował w Domosłąwicach. Najpierw jako wikariusz, wikariusz audiutor, a od 5 grudnia 1968 roku jako proboszcz. Urząd proboszcza parafii Domosławice pełnił do 23 sierpnia 2002 roku, a następnie pozostał w tejże parafii w charakterze rezydenta.
- Wprowadzenie ciała śp. księdza Michała do kościoła parafialnego w Domosławicach odbędzie się w piątek 6 marca o godz. 18. Msza święta pogrzebowa w kościele parafialnym w Domosławicach w sobotę 7 marca o godz. 12, po której ciało Zmarłego zostanie złożone na miejscowym cmentarzu - informuje ks. Marek Podgórski, notariusz kurii diecezjalnej w Tarnowie.
- Moje powołanie narodziło się w młodzieńczym wieku. Gdy wybuchła wojna, mój ojciec był kolejarzem w Samborze. Byłem z nim, kiedy był nalot niemiecki. Biegłem w jego stronę, krzycząc: „Tato, tato!”. Byliby mnie kropnęli, ale polski oficer mnie chwycił za rękę i widział, że mały chłopak taki, schował mnie pod wagon. Tak ocalałem. Jednak potem, idąc do schronu, musiałem iść po ciałach ludzkich. Było ich mnóstwo. To był dla mnie wstrząs wielki. Wróciłem szczęśliwie do domu. Babcia się cały czas modliła o ocalenie rodziny. To ona, kiedy dowiedziała się, co się wydarzyło, mówiła mi: „Tyś powinien iść na księdza”. Poszedłem do gimnazjum do Limanowej, potem do małego seminarium i tak się potoczyło - wspominał kiedyś w rozmowie z "Gościem Tarnowskim" ks. Kapturkiewicz.
Więcej o uroczystościach 60-lecia święceń kapłańskich ks. Michała, które odbyły się 4 lata temu można przeczytać w tym tekście: OCALONY DLA BOGA.