Zapraszamy do Radiowo-Internetowego Studium Biblijnego.
I dano Niewieście dwa skrzydła orła wielkiego, by na pustynię leciała na swoje miejsce (Ap 12,14)
Walka Kościoła z siłami zła opisana jest tutaj językiem Księgi Wyjścia. Czytamy w niej bowiem, że kiedy Bóg wyprowadzał Izraelitów z niewoli egipskiej, niósł ich na orlich skrzydłach na pustyni Synaj (19,4). Podobnego sformułowania użył prorok Izajasz, ogłaszając zakończenie niewoli babilońskiej: Ci, co zaufali Jahwe, nowych sił nabiorą, wzbiją się jak orły na skrzydłach (Iz 40,31).
Orle skrzydła symbolizują w Biblii zawsze podtrzymujące ramiona Boże, czyli Bożą Opatrzność (zob. też Pwt 32,11-12).
Pustynia (gr. eremos) posiada w Piśmie Świętym bardzo bogatą symbolikę, ale przede wszystkim możemy w pustyni widzieć: miejsce prób i pokus człowieka oraz miejsce Bożej obecności i ciągłej opieki Bożej. W tym świetle możemy powiedzieć, że historia Kościoła na ziemi jest „pustynią”: na Kościół spadają liczne próby, ale nigdy nie brakuje mu opieki Bożej.
Gdzie jest żywiona przez czas i czasy, i połowę czasu, z dala od Węża (Ap12,14)
„Pustynny” etap Kościoła będzie trwał czas, i czasy, i połowę czasu. Czas oznacza „jeden rok”. Czas pustyni wynosiłby zatem: „jeden rok” plus „dwa lata” plus „1/2 roku”. W sumie: trzy i pół roku, a więc dobrze już znany symbol doczesności i zapewnienie, że trudy mają charakter przejściowy. Symbol pustyni musiał być szczególnie wyrazisty dla tych czytelników Apokalipsy, którzy na skutek prześladowań i restrykcji rzymskich zmuszeni byli zostawić swoje posiadłości i chronić się w miejscach bezludnych. Doświadczenia te musiały być bardzo dotkliwe, skoro kolejny werset Apokalipsy przyrównuje je do wielkiej, rwącej rzeki.
A Wąż za Niewiastą wypuścił z gardzieli wodę jak rzekę, żeby ją rzeka uniosła (Ap 12,15)
W Biblii prześladowanie sprawiedliwych przez niegodziwców jest często symbolizowane nurtem rzeki i nawałnicą fal (Ps 18,5.17; 32,6; 124,4-5; Iz 8,7-8; 43,2; Oz 5,10; Mt 7,27). Tak więc, rzeka wody, wypływająca z paszczy Węża oznacza siły zła, pochodzące od Szatana. Obraz ten był z pewnością bardzo wyrazisty dla starożytnego Kościoła, ponieważ prześladowania usiłowały zmieść go z powierzchni ziemi.
Lecz ziemia przyszła z pomocą Niewieście i otworzyła ziemia swą gardziel, i pochłonęła rzekę, którą Smok ze swej gardzieli wypuścił (12,16).
Ten obraz odwołuje się do naturalnego zjawiska znanego ludziom Bliskiego Wschodu. Mianowicie na obszarach pustynnych znane jest zjawisko, że strumienie, płynące okresowo w porze deszczowej (tzw. wadi), nagle znikają w piasku, by po jakimś czasie znów płynąć po powierzchni. Św. Jan pisze, że szatańską rzekę wchłonęła ziemia. Podobne wydarzenie przeżył Izrael podczas drogi przez pustynię Synaj. Po szemraniu przeciw Jahwe ziemia otworzyła swą paszczę i pochłonęła buntowników: Koracha, Datana, Abirama i ich zwolenników (Lb 16,30-34).