Objawienia maryjne

Historia Kościoła zna wiele świadectw objawień maryjnych, które mają często charakter pojedynczych spotkań z Maryją i osobistych doświadczeń Jej troski i miłości.

Orędzie objawień maryjnych

W centrum objawień maryjnych jest osoba Najświętszej Maryi Panny, która przyciąga uwagę widzących i sama w sobie jest ich istotą. Niemniej ważna – z teologicznego i historycznego puntu widzenia – jest treść tych objawień, czyli przesłanie/orędzie, które niosą. Oczywiście, Matka Boża przychodzi, aby „być ze swoim ludem”. Jej przyjście jest znakiem miłości i hojności Boga. Jest znakiem Jego troski o ludzi. I to jest, jak się wydaje, najważniejsze przesłanie jakiegokolwiek objawienia prywatnego, także objawień maryjnych. Celem objawień prywatnych – jak poucza Katechizm Kościoła Katolickiego – jest pomoc w pełniejszym przeżywaniu w konkretnej epoce historycznej jedynego objawienia Jezusa Chrystusa[6]. Nie wyklucza to jednak, jak wyjaśnia kard. Joseph Ratzinger, „że objawienie prywatne może inaczej rozkładać akcenty, prowadzić do powstania nowych form pobożności lub do pogłębienia i upowszechnienia już istniejących. Przy tym wszystkim jednak musi być pokarmem dla wiary, nadziei i miłości, które są dla każdego niezmienną drogą zbawienia”[7]. Ks. Jacek Bolewski uważa, że w objawieniach nie jest ważne to, co dotyczy świata i jego przyszłości. „Liczy się raczej to, co w Jej [Maryi, dopisek A.M.] postaci i słowach odnosi się do tajemnicy samego Boga”[8].

Jak się wydaje, cel, dla którego Maryja przychodzi do ludzi oraz orędzie, które przekazuje można uszczegółowić mówiąc o pierwszorzędnym i drugorzędnym orędziu. Maryja przychodzi po to, aby człowiek postawił w centrum swego życia Boga. Drogą do tego jest nawrócenie. I to jest pierwszorzędny cel objawień maryjnych. Niemniej jednak Matka Boża zwraca się do ludzi z konkretnym wezwaniem. Jest to wezwanie do pokuty i modlitwy. Pokuta i modlitwa są wyrazem nawrócenia, zwrócenia się ku Bogu. To wezwanie/prośba ma charakter drugorzędny. Co zrozumiałe, obydwa ściśle się za sobą łączą. Wezwanie do pokuty za grzechy i za grzeszników oraz wezwanie do modlitwy wybrzmiewają we wszystkich objawieniach maryjnych ostatnich dwóch wieków. Maryja prosi: „Módlcie się, módlcie się dużo, módlcie się zawsze” (Beauraing). W Lourdes i w Fatimie jest to zachęta do modlitwy różańcowej. W Akicie jest to zachęta do adoracji Najświętszego Sakramentu. W Kibeho zachęta do rozważania Męki Pańskiej oraz nabożeństwo do boleści Najświętszej Maryi Panny. W Fatimie Maryja prosi o poświęcenie się Jej Niepokalanemu Sercu oraz o kult wynagradzający za grzechy, które to Serce boleśnie ranią. Złączone z wezwaniem do modlitwy wezwanie do pokuty ma się wyrażać przede wszystkim przez post i dobrowolne umartwienia, czego szczególnym przykładem jest postawa dzieci z Fatimy: św. Hiacynty i św. Franciszka.

Można zapytać dlaczego słowa Maryi kierowane do ludzi w naszych czasach posiadają właśnie takie akcenty, czyli są wezwaniem do pokuty i modlitwy? To wezwanie pojawia się w kontekście szerzącej się w sposób zatrważający, także wśród ochrzczonych, obojętności religijnej oraz zaplanowanej walce z chrześcijaństwem, które prowadzi współczesna kultura, nacechowana tym, co św. Jan Paweł II nazywał „błędem antropologicznym” i jego podstawami, czyli odrzuceniem Boga Stwórcy.

Z łatwością można zauważyć, jak orędzie objawień maryjnych wpisuje się w ewangeliczne wezwanie do nawrócenia: „Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię!” (Mk 1,15) oraz pierwszą parenezę św. Piotra. Po pierwszym kazaniu św. Piotra, lud pytał: „Cóż mamy czynić, bracia?”. Wtedy Piotr powiedział do nich: „Nawróćcie się i niech każdy z was ochrzci się w imię Jezusa Chrystusa na odpuszczenie grzechów waszych, a weźmiecie w darze Ducha Świętego” (por. Dz 2,37-38).

« 1 2 3 4 »
DO POBRANIA: |
oceń artykuł Pobieranie..