Nowy numer 13/2024 Archiwum

Wizerunki maryjne

Historię ikonografii Matki Bożej możemy śledzić w Jej sanktuariach.

Hodegetria - wskazująca drogę,  płacząca i pocieszająca Pani

W naszej tradycji narodowej, duchową stolicą jest Jasna Góra wraz z cudownym wizerunkiem Czarnej Madonny. Dla wielu może rodzić się pytanie dlaczego właśnie to miejsce, wśród tylu sanktuariów maryjnych w Polsce i na świecie, zajmuje wyjątkową pozycję? Dlaczego nieustannie przyciąga miliony pielgrzymów. Jak to wyjaśnić?

Szukając odpowiedzi należy na samym początku zaznaczyć, iż Jasna Góra choć jest największym na świecie ośrodkiem maryjnym, to jego powstanie i rozwój nie jest związany z objawieniami Matki Bożej. Maryja nie ukazała się nikomu na częstochowskim szczycie. A jednak Jasna Góra to jeden z największych ośrodków kultu religijnego, a jeśli chodzi o ośrodki oddawania czci Matce Jezusa, wyprzedza ją tylko Lourdes.

Historia tego miejsca zaczęła się nietypowo. Książę Władysław Opolczyk sprowadził w roku 1382 z Węgier paulinów, którym podarował wapienne wzgórze o wysokości 293 m n.p.m. To oni nazwali je Jasną Górą, nawiązując do swego macierzystego klasztoru św. Wawrzyńca, położonego „na Jasnej Górze w Budzie”. Otrzymali jednak od księcia nie tylko wzgórze ze stojącym na nim niewielkim kościołem pod wezwaniem Najświętszej Maryi Panny, Dziewicy Wspomożycielki. Dostali również obraz przedstawiający Matkę Bożą z Synem.

Nie był to jednak jakiś przypadkowy wizerunek, lecz obraz cudowny, który już wtedy otaczany był wielką czcią. Według legendy był to jeden z dwóch obrazów namalowanych przez samego św. Łukasza na desce stołu pochodzącego z domu w Nazarecie. Książę Władysław Opolczyk znalazł go na zamku w Bełzie i przekazał zakonnikom.

Nie trzeba więc było niejako od zera budować sławy i znaczenia tego miejsca. Tak wyjątkowy obraz przyciągał wiernych. Odkąd tylko wizerunek Maryi pojawił się na Jasnej Górze, przyozdabiany był wotami, składanymi w podzięce za wymodlone przed nim łaski. A przybywali tu m.in. Węgrzy, Morawianie, Czesi, Ślązacy, Saksończycy, Prusowie i Litwini.

Jak widać, od samego początku było to sanktuarium nie tylko polskie, ale również międzynarodowe. Lecz dla chrześcijan pierwszej Rzeczypospolitej było także coraz bardziej czytelnym znakiem jedności. Można spotkać informacje, że biskupi zachęcali fundatorów do szerzenia na wschodnich rubieżach Rzeczypospolitej kultu Matki Boskiej Częstochowskiej poprzez tworzenie jej kopii, budowania dla niej ołtarzy i kościołów.

Absolutną wyjątkowość Jasnej Góry najlepiej chyba wyraził św. Jan Paweł II. On to miejsce wielokrotnie nazywał nie tylko sanktuarium narodu, ale mówił, że to konfesjonał i ołtarz, że jest to miejsce duchowej przemiany, odnowy życia Polaków. Stwierdził, że to miejsce, w którym Polacy zawsze byli wolni. Nazwał je skarbem. A 4 czerwca 1979 roku powiedział: Tyle razy przybywaliśmy tutaj! Stawaliśmy na tym świętym miejscu, przykładaliśmy niejako czujne pasterskie ucho, aby usłyszeć, jak bije serce Kościoła i serce Ojczyzny w Sercu Matki. Jasna Góra jest przecież nie tylko miejscem pielgrzymek Polaków z Polski i całego świata. Jasna Góra jest Sanktuarium Narodu. Trzeba przykładać ucho do tego świętego miejsca, aby czuć, jak bije serce Narodu w Sercu Matki. Bije zaś ono, jak wiemy, wszystkimi tonami dziejów, wszystkimi odgłosami życia. Ileż razy biło jękiem polskich cierpień dziejowych! Ale również okrzykami radości i zwycięstwa! Można na różne sposoby pisać dzieje Polski, zwłaszcza ostatnich stuleci, można je interpretować wedle wielorakiego klucza. Jeśli jednakże chcemy dowiedzieć się, jak płyną te dzieje w sercach Polaków, trzeba przyjść tutaj. Trzeba przyłożyć ucho do tego miejsca. Trzeba usłyszeć echo życia całego Narodu w Sercu jego Matki i Królowej! A jeśli bije ono tonem niepokoju, jeśli odzywa się w nim troska i wołanie o nawrócenie, o umocnienie sumień, o uporządkowanie życia rodzin, jednostek, środowisk, trzeba przyjąć to wołanie. Rodzi się ono z miłości matczynej, która po swojemu kształtuje dziejowe procesy na polskiej ziemi.

 

« 1 2 3 4 5 »
oceń artykuł Pobieranie..
Dyskusja zakończona.

Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.

Pytanie

Kto w starożytności mógł uczestniczyć w całej Mszy św.?

Odpowiedzi z podaniem tradycyjnego adresu pocztowego prosimy przesyłać e-mailem na adres: studium@gosc.pl lub pocztą tradycyjną:

"Gość Niedzielny" Plac Katedralny 1
33-100 Tarnów

Administratorem danych osobowych jest Instytut Gość Media (Organizator). Dane osobowe są przetwarzane na podstawie Pani/Pana zgody, w celu przeprowadzenia konkursu, przez okres do zakończenia całego postępowania konkursowego. Dane osobowe mogą być udostępniane uprawnionym organom. Przysługuje Pani/Panu prawo dostępu do treści swoich danych, żądania ich sprostowania, usunięcia, ograniczenia przetwarzania, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu, wniesienia skargi do organu nadzorczego. W każdym momencie zgody na przetwarzanie danych w celu przeprowadzenia konkursu jak i opublikowanie wyników mogą zostać wycofane przez kontakt na adres e-mail: sekretariat@igomedia.pl.

Odpowiedzi

Konkurs

Zgłoszenie

 "Gość Niedzielny"
Ul. Katedralna 1
33-100 Tarnów

lub na adres
studium@gosc.pl