Na zawadzkim wzgórzu trwa jubileuszowa nowenna. Niedziela była dniem małżeństw i rodzin.
W zawadzkim sanktuarium trwa odpust, podczas którego świętowana jest 100. rocznica koronacji Pani Zawadzkiej.
W niedzielę 6 września przed łaskami słynącym obrazem modlono się szczególnie za rodziny, dzieci i małżeństwa przeżywające jubileusze. Sumie odpustowej przewodniczył ks. Andrzej Liszka, założyciel i diecezjalny moderator Grup Modlitewnych św. Ojca Pio, proboszcz parafii zdrojowej w Krynicy.
W okolicznościowym kazaniu mówił o otwartym sercu Maryi, Jej dobroci, czułości i macierzyńskiej miłości, której świadectwem jest również cudowny obraz Zawadzkiej Matuchny. Maryja z zawadzkiego wizerunku trzyma w prawej ręce chusteczkę, którą ociera łzy tym, którzy się do Niej uciekają.
Przekonywał, że każdy z nas potrzebuje Maryi, Jej potężnego wstawiennictwa - rodzice, małżonkowie, osoby cierpiące, młodzi, dzieci. Potrzebujemy Maryi jako powierniczki naszych spraw, przewodniczki, wzoru przyjęcia woli Bożej, ideału kobiecości. Potrzebuje Maryi także świat, który dziś jak oszalały próbuje się oskubać ze wszystkiego, co święte, wyrwać Boże prawo z ludzkich serc, szydzić ze zdrowych małżeństw i rodzin, promując styl życia je niszczący. Zachęcał, by właśnie w takim świecie, który także profanuje wizerunki Matki Bożej, stanąć przy Niej tym mocniej, u Niej szukając pociechy. - Pokochajmy Ją, zaufajmy Jej, nasz los złóżmy w Jej ręce - zachęcał.
Dziś każda Msza św. na zawadzkim wzgórzu kończy się indywidualnym błogosławieństwem dzieci, rodzin i małżeństw. Beata Malec-Suwara /Foto GośćDziś każda Msza św. na zawadzkim wzgórzu kończy się indywidualnym błogosławieństwem dzieci, rodzin i małżeństw. Do uczestnictwa w kolejnych dniach jubileuszowego odpustu w 100. rocznicę koronacji Matki Bożej Zawadzkiej zaprasza pielgrzymów miejscowy kustosz ks. Józef Książek, a na główną uroczystość jubileuszową 13 września także delegacje z wieńcami żniwnymi. Będzie to bowiem także dzień XX Dożynek Województwa Podkarpackiego. Jego marzeniem jest, by do Matki Bożej Zawadzkiej przybyło co najmniej 100 wieńców w Jej 100. rocznicę koronacji.
Ks. Józef Książek prosił, by uczestnicy jubileuszowych uroczystości zadbali również o bezpieczeństwo własne i innych poprzez używanie płynów dezynfekujących do rąk i noszenie maseczek, kiedy nie jest możliwe zachowanie dystansu. Mówił, że kościół każdego dnia po zakończonych uroczystościach jest dezynfekowany poprzez zadymianie.
Zawadzki kustosz zachęcał parafian i pielgrzymów, by byli ambasadorami Zawadzkiej Pani i zapraszali swoich znajomych, przyjaciół, rodziny do uczestnictwa w tym historycznym wydarzeniu, jakim jest 100. rocznica koronacji. Beata Malec-Suwara /Foto GośćKustosz obrazu Zawadzkiej Pani zachęcał ponadto do nabycia pamiątek jubileuszowych. Sanktuarium zadbało o obrazy z wizerunkiem Matki Bożej i inne dewocjonalia. Jest do nabycia z pieśniami maryjnymi, która powstała na 100. rocznicę koronacji. W domu parafialnym można z kolei zobaczyć wystawę fotograficzną dokumentującą wydarzenia z życia sanktuarium z ostatniego stulecia. W jej powstanie zaangażowali się parafianie, przekazując zdjęcia pamiątek także z koronacji i 50. jej rocznicy.
Tych, którzy doznali łask wyproszonych za przyczyną Matuchny Zawadzkiej, kapłan zachęcał do wpisywania ich do jubileuszowej księgi łask i cudów. Dziękował dobroczyńcom sanktuarium, którzy m.in. ufundowali kopię obrazu Matki Bożej Zawadzkiej na ołtarz polowy. Z kolei księża pochodzący z Zawady podarowali sanktuarium jubileuszowy złoto-srebrny kielich z Fatimy.
Ponadto ks. Józef Książek zachęcał parafian i pielgrzymów, by byli ambasadorami Zawadzkiej Pani i zapraszali swoich znajomych, przyjaciół, rodziny do uczestnictwa w tym historycznym wydarzeniu, jakim jest 100. rocznica koronacji. - Niech ten czas będzie też czasem pojednania w rodzinach, zacieśnienia relacji z drugim człowiekiem. Niech w naszych domach będzie tak ciepło jak przy Mamie - życzył, zapraszając na kolejne dni jubileuszowej nowenny.
Czytaj także: