Nowy numer 18/2024 Archiwum

Sąd jednostkowy po śmierci w nauce Jezusa

W nauczaniu Jezusa można odnaleźć wskazania, iż sąd ten czeka każdego człowieka bezpośrednio po śmierci.

Takie przesłanie zawiera także przypowieść „o bogaczu i Łazarzu”.

Można powiedzieć, iż przypowieść „o bogaczu i Łazarzu” jest dopełnieniem opowiadania „o głupim bogaczu” (Łk 12,16-21). Daje odpowiedź na pytanie o indywidualny los człowieka po śmierci.

Cała przypowieść Łk 16,19-31 jest opowiadaniem Chrystusa o zmianie sytuacji doczesnej na wieczną[12]. Na początku przypowieści Łukasz przedstawia bogacza i Łazarza. Chociaż warunki ich bytowania na ziemi są różne, to jednak czeka ich taka sama śmierć. Pierwszy bohater nie posiada imienia. Jest człowiekiem niezmiernie bogatym. Jego ubrania wykonane są z najprzedniejszych materiałów, co Łukasz oddaje słowem purpura, szata purpurowa. Kolor purpurowy był w literaturze rabinistycznej przypisywany strojom królów, zaś w cesarstwie rzymskim i Bizancjum purpurowy płaszcz był strojom cesarskim. Słowo „bisior” wskazuje na wyjątkowo lekkie płótno pochodzenia egipskiego bądź indyjskiego, z którego produkowano drogocenne ubrania. Przepych i bogactwo podkreślone jest też przez wyrażenie „był on ubrany”, przez co autor trzeciej Ewangelii podkreśla stałe przyzwyczajenie bogacza do przepychu.

Opis biednego Łazarza, który swą ufność złożył w Bogu, jest bardziej dokładny. Wiadomo, iż był on codziennie kładziony, czy też raczej rzucany przed bramą bogacza, co równocześnie podkreśla ogrom bogactw tego pierwszego. To negatywne określenie „rzucania bezwładnego Łazarza” jeszcze bardziej akcentuje fakt, iż był pokryty wrzodami, lizanymi przez psy. Jedyne co posiada biedak, a czego nie ma bogacz, to imię, które obiecuje mu nadzieję nadejścia Boga z pomocą. Imię Łazarz, wzięte z palestyńskiego Talmudu, czy też z języka aramejskiego oznacza „temu Bóg pomoże”, „dla którego Bóg jest pomocą” i w tej formie przeszło do greki.

Werset Łk 16,22 jest wersetem zwrotnym, przedstawiającym śmierć bogacza i Łazarza. Oddane jest to tym samym czasownikiem, jednakże za pomocą innych form. O bogaczu Łukasz pisze krótko „umarł bogacz”, używając tzw. aorystu, czyli – formuły wyrażającej jednorazowość: bogacz umarł. Dalej jednak, ewangelista kreśli królewskie obraz śmierci Łazarza. Autor trzeciej Ewangelii długo i barwnie opisuje: „umarł biedak (żebrak) i został zaniesiony przez aniołów (zanieśli go aniołowie) na łono Abrahama”. Już w samym opisie tego wydarzenia widać niezwykłą zmianę. Człowiek bogaty za życia umiera w cieniu Łazarza, który po śmierci zostaje zaniesiony w orszaku anielskim na łono Abrahama, miejsca przebywania sprawiedliwych po śmierci (Rdz 15,15; 47,30, Pwt 31,16). Następuje całkowite odwrócenie losów.

O ile opisując śmierć bogatego głupca w Łk 12,20 Łukasz używa czasownika zażądać – odebrać, który oznaczał Boga, wyprowadzającego duszę z człowieka, to w przypowieści o bogaczu i Łazarzu  ukazuje postać anioła, znaną tak w tradycji żydowskiej, jak i hellenistycznej, którego nazwać można „tragarzem ludzkiej duszy”. Anioł jest więc tym, który jest przy śmierci człowieka i przenosi ludzką duszę do raju. Anioł przenosi Łazarza na „łono Abrahama”. Przeniesienie to nie oznacza rozmycia, rozpłynięcia w niebie. Anioł bowiem unosi duszę człowieka w określone miejsce w niebie. Śmierć obu postaci jest chwilą definitywnego rozstrzygnięcia – nagrody bądź kary. Zgodnie z doktryną późnego judaizmu, w duchu którego napisana jest ta przypowieść, człowiek pogrążony za życia bez reszty w używaniu dóbr doczesnych, zostaje po śmierci natychmiast potępiony. Dokonuje się to na podstawie sądu.

Śmierć bogacza nie jest spowodowana jego majętnością, do której każdy ma prawo, bogactwo nie jest grzechem. Łukasz oskarża bogacza o brak miłosierdzia i pyszałkowatą zarozumiałość oraz o brak umiejętności umiarkowanego korzystania z dóbr tego świata. Przypowieść „o bogaczu i Łazarzu” podkreśla znaczenie teraźniejszości w życiu człowieka. „Teraz” ma swoje konsekwencje w tym, co nadejdzie po śmierci. Śmierć, co widać w Łukaszowej przypowieści, nie kończy wszystkiego, lecz jest początkiem życia w wieczności. Eschatologiczną odpłatę człowiek otrzymuje nie z ostatecznym przyjściem Chrystusa, lecz w chwili swojej śmieci.

« 4 5 6 7 8 »
oceń artykuł Pobieranie..
Komentowanie dostępne jest tylko dla .

Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.

Pytanie

Kto w starożytności mógł uczestniczyć w całej Mszy św.?

Odpowiedzi z podaniem tradycyjnego adresu pocztowego prosimy przesyłać e-mailem na adres: studium@gosc.pl lub pocztą tradycyjną:

"Gość Niedzielny" Plac Katedralny 1
33-100 Tarnów

Administratorem danych osobowych jest Instytut Gość Media (Organizator). Dane osobowe są przetwarzane na podstawie Pani/Pana zgody, w celu przeprowadzenia konkursu, przez okres do zakończenia całego postępowania konkursowego. Dane osobowe mogą być udostępniane uprawnionym organom. Przysługuje Pani/Panu prawo dostępu do treści swoich danych, żądania ich sprostowania, usunięcia, ograniczenia przetwarzania, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu, wniesienia skargi do organu nadzorczego. W każdym momencie zgody na przetwarzanie danych w celu przeprowadzenia konkursu jak i opublikowanie wyników mogą zostać wycofane przez kontakt na adres e-mail: sekretariat@igomedia.pl.

Odpowiedzi

Konkurs

Zgłoszenie

 "Gość Niedzielny"
Ul. Katedralna 1
33-100 Tarnów

lub na adres
studium@gosc.pl