Od 1945 r. sądecką Męcinę i śląskie Lipki łączy nierozerwalna serdeczna więź. Ostatnio przypieczętowano ją konferencją naukową, wystawą i piknikiem rodzinnym.
W limanowskiej bibliotece odbyła się 19 czerwca konferencja naukowa poświęcona związkom Męciny z Lipkami. Jej uczestnicy mogli zobaczyć specjalnie przygotowaną wystawę "Nowa ziemia - stare niebo. Ocalić od zapomnienia. Powiązania Męciny z Lipkami".
Zobaczyli ją również mieszkańcy Męciny, ponieważ została ona wystawiona także w szkole podstawowej. Z niezwykłą historią męcinian, którzy zanieśli przywiązanie do Boga i ojczyzny na Śląsk, mogli się zaznajomić uczniowie, a także dorośli mieszkańcy wsi. Takie spotkanie z historią odbyło się 23 czerwca.
Męcinianie zaczęli przyjeżdżać do Lipek od maja do grudnia 1945 roku. W ciągu tego czasu prawie 100 mieszkańców Męciny zamieszkało w Lipkach, stając się najbardziej znaczącą grupą w miejscowości.
Plansza z wystawy przedstwiająca zdjęcie pierwszych męcinian wyjeżdżających do Lipek w 1945 roku.Początkowo mieszkali w Lipkach z Niemcami i repatriantami ze Wschodu. W 1946 r. Niemcy opuścili wieś.
- To nie była tylko emigracja za chlebem, za to często do własnego łóżka. Męcinianie zawozili ze sobą lokalną dumę, patriotyzm, czuli się krzewicielami polskości. Z rodzinnych domów zabierali święte obrazy, książeczki do modlitwy, swoją wiarę i przywiązanie do Boga. Byli przekonani, że to oni będą pisać polską historię Lipek. Po latach ich wyjazd okazał się sukcesem, który chcemy uczcić wystawą, a przede wszystkim projektem ocalenia w pamięci współczesnych pokoleń historii ich przodków - mówi dr Stanisław Smoleń.
Projektem zainteresował się Instytut Śląski w Opolu, który włączył się w jego realizację. Ponadto będzie koordynował większy program - "Drogi na Śląsk". - Wystawa "Nowa ziemia - stare niebo" będzie częścią tego programu oraz wystawy, którą IŚ przygotowuje na 2025 rok - dodaje dr Smoleń.