5 lipca podczas Wielkiego Odpustu Tuchowskiego poświęcony był części liturgii nazywanej "przygotowaniem darów".
Podczas piątego dnia odpustu modlitwy prowadziły siostry służebniczki dębickie. Swoją posługę rozpoczęły modlitwą w intencji powołań przed Eucharystią o godz. 9. Mszy Świętej przewodniczył dyrektor wydziału misyjnego diecezji tarnowskiej ks. Krzysztof Czermak, kaznodzieją był przewodniczący sekretariatu misji i wikariusz prowincjała prowincji warszawskiej redemptorystów o. Dariusz Paszyński CSsR, zaś w koncelebrze uczestniczyło wielu misjonarzy m.in. z Boliwii, Brazylii, Kamerunu i Rosji. Najświętsza Ofiara zrzeszała przyjaciół misji zagranicznych i osób wspierających misje, w tym Zespół Misyjny Wschód, Redemptorystowskie Stowarzyszenie Przyjaciół Misji i nie tylko.
Na wstępie kazania o. Paszyński omówił wymowę obrazu Matki Bożej Tuchowskiej, z którego Maryja obdarza czułym spojrzeniem wszystkie swoje dzieci i słucha ich trosk i westchnień. Bogarodzica trzyma Jezusa, którego wskazuje jako Zbawiciela, oraz różę, wskazującą na czystość Jej życia. Kaznodzieja podkreślił, że hostia mająca stać się Ciałem Pańskim jest najprostszym pokarmem, najprostszym rodzajem chleba i zawiera w sobie połączenie pracy ludzkich rąk oraz łaski Bożej. Przypomina nam także o tym, że wszyscy jesteśmy stworzeni przez Boga i Jemu zawdzięczamy nasze życie. Chleb jest również symbolem życia rodzącego się ze śmierci, czemu dała wyraz ofiara Chrystusa. Redemptorysta zakończył naukę zachęceniem do ofiarnego życia i poświęcania się dla drugich, tak jak ziarno pszeniczne, które wydaje owoc, kiedy obumiera.
Kolejną celebrację poprzedziło przygotowanie modlitewne poprowadzone przez siostry służebniczki dębickie. Msza Święta rozpoczęła się o godz. 11 i skupiała kapłanów przeżywających 25-lecie kapłaństwa. Wśród nich zaszczytne miejsce zajmował JE ks. bp Leszek Leszkiewicz, biskup pomocniczy diecezji tarnowskiej, który był głównym celebransem i zarazem kaznodzieją. Wartą zauważenia jest także obecność bpa seniora Władysława Bobowskiego.
Ksiądz biskup Leszkiewicz skupił się na wartości ofiary Chrystusa, która jest dla wiernych jedyną nadzieją w obliczu własnej grzeszności. Ta ofiara jest codziennie uobecniana na ołtarzach w naszych parafiach i za to powinniśmy dziękować Bogu. Obecność kapłanów w naszych wioskach i miastach zasługuje na wiele dziękczynienia. Wiele mówi się teraz o kapłanach upadłych, grzesznych. Oni także potrzebują modlitwy, aby żałowali za zdradę Boga i mogli dostąpić zbawienia. Jeśli zależy nam na świętych kapłanach, ksiądz biskup proponuje kilka dróg, jak wyrazić nasze zaangażowanie. Po pierwsze jeszcze raz akcentuje wartość modlitwy i sugeruje, żeby codziennie zanosić krótką modlitwę za jednego znajomego kapłana. Dalej powinno nam zależeć na nowych powołaniach, a drogą do tego jest świętość rodziny i otwartość na wolę Bożą wobec dzieci i wnuków. Podsumowując swoje kazanie i nawiązując do czytania mszalnego, biskup Leszkiewicz zaleca parafrazowanie modlitwy Melchizedeka w takiej lub innej formie: „Niech będzie błogosławiony ksiądz proboszcz przez Boga Najwyższego, Stwórcę nieba i ziemi”. Po Mszy Świętej delegacja parafii złożyła życzenia księżom jubilatom, zaś później miała miejsce adoracja Najświętszego Sakramentu.