Od dziecka chciał być blisko ołtarza, potem zastanawiał się, czy nie pójść do benedyktynów. Dziś pracuje nad doktoratem z teologii na Uniwersytecie Nawarry.
Na jakim etapie studiów jest Ksiądz obecnie? Co Ksiądz przywiezie do diecezji tarnowskiej z Hiszpanii?
Zostałem skierowany na studia z dziedziny teologii moralnej i duchowości przez księdza biskupa Andrzeja Jeża w 2019 roku. Przez dwa wcześniejsze lata kapłaństwa pracowałem w parafii św. Jakuba Apostoła w Brzesku, co bardzo miło wspominam. Kierunek studiów bardzo mi się podoba i pozwala mi odkryć i rozwinąć wiele zagadnień, a niektóre z nich były już podejmowane w seminarium. W Hiszpanii studiuję już dwa lata. W maju obroniłem licencjat, a we wrześniu rozpocznę pracę nad doktoratem, która potrwa dwa lata.
Co przywiozę do diecezji? Dla mnie osobiście: doświadczenie Kościoła w Hiszpanii, mam nadzieję wiedzę i znajomość języka, ale także nowe znajomości, zasadniczo z całego świata. W naszej diecezji trwa synod. Myślę, że jednym z jego celów jest także nawiązanie silniejszej współpracy w Kościele między duchownymi a świeckimi, a także rozwój duchowości kapłańskiej.
Teologia duchowości, którą studiuję, pozwala zobaczyć głębiej także duchowość kapłańską. Przede wszystkim uważam, że w coraz bardziej zsekularyzowanym świecie kapłan nie może zapomnieć o formach życia modlitwy i dialogu z Bogiem. Odpowiedzią na sekularyzację, laicyzm i niestety relatywizm, który dzisiaj wydaje się podstawowym zagrożeniem człowieka, nie może zabraknąć modlitwy i życia duchowego. Tylko w ten sposób kapłan może poskromić myśli, że jest sam lub że jego wysiłki są bez znaczenia, ponieważ nie widać rezultatów jego pracy. To dlatego w dzisiejszym świecie, myślę, niemniej ważne jest braterstwo kapłańskie. Ksiądz, który oddziela się od swoich kolegów, którzy potrafią zrozumieć jego problemy i potrzeby, może bardzo szybko upaść. Dlatego tak ważna jest formacja ludzka, aby kapłan był na pierwszym miejscu człowiekiem, dla każdego, dla drugiego księdza i wszystkich ludzi, aby żył w przyjaźni i miłości braterskiej.
Wciąż każdy z nas, ja także, musimy dużo nad sobą pracować, ale mam nadzieję, że studia teologii duchowości pozwolą mi na posłuszne służenie Kościołowi i także naszej diecezji.
W górach, które przypominają o naszych. arch. własneCzy jest coś w Hiszpanii, co Księdzu przypomina naszą diecezję lub Pasierbiec? Co Ksiądz zabrał tam stąd?
Pampeluna to miasto nieopodal Pirenejów, więc o diecezji i Pasierbcu przypominają mi przede wszystkim piękne, górskie krajobrazy. Czy zabrałem coś ze sobą? Powiem, iż dwie rzeczy są dla mnie cenne w Pampelunie, a przywiozłem je z Polski. Pierwsza to obrazek z nowenną do Matki Bożej Pocieszenia, który zawsze mi towarzyszy. Druga to obrazek z kawałkiem sutanny św. Jana Pawła II, który przypomina mi o patronie naszego rocznika święceń i naszej Ojczyźnie. Ten obrazek otrzymałem od księdza arcybiskupa Henryka Nowackiego. Jestem też wdzięczny wszystkim za modlitwę, życzliwość i wszelkie wsparcie dla księży z naszej diecezji, którzy studiują. Obyśmy kiedyś owocnie pracowali dla dobra Kościoła i w naszej diecezji.