Określenia modlitwy w Starym Testamencie.
Najstarsze święta Izraela
Najstarsze święta Izraela były doskonale znane ówczesnym ludziom, toteż autorzy biblijni nie uznawali konieczności ich opisywania. O tym, jak je obchodzono, dowiadujemy się z nielicznych wzmianek. Najważniejsze święta żydowskie wiązały się z rokiem rolniczym: Święto Przaśników, Święto Tygodni i Święto Namiotów. Ich wspólną cechą jest pielgrzymowanie do Jerozolimy[13].
Jednym z najstarszych i niewątpliwie najważniejszych świąt w Izraelu były święta Paschy (Pesach)[14]. Na początku było to święto o charakterze rodzinnym, później szczególne znaczenie nadało mu wspomnienie wyjścia Izraelitów z Egiptu.
Pierwotnie w czasie paschy nomadzi składali ofiarę z młodego zwierzęcia, aby wyprosić płodność i błogosławieństwo dla stada. Mięso pieczone na ogniu spożywano z niekwaszonym chlebem i gorzkimi ziołami. Aby oddalić złe moce, skrapiano próg i drzwi domu (pierwotnie paliki namiotu) krwią ofiary. Święto Paschy obchodzono nocą, podczas pierwszej wiosennej pełni Księżyca, 14. dnia miesiąca Abib lub Miesiąca Kłosów, nazywanego Nisan. Po spożyciu posiłku rozpoczynano wiosenną wędrówkę ze stadem[15].
Zgodnie z przekazem biblijnym (Kpł 23,5-8; Lb 28,16-25; Wj 12,1‑20.40-51) dziesiątego dnia miesiąca Nisan każda żydowska rodzina powinna wybrać dla siebie jagnię, jednorocznego samca bez skazy, i pilnować go przez kolejne cztery dni. Czternastego Nisan o zmierzchu należało je zabić, a jego krwią pomazać próg i odrzwia rodzinnego domu. Zabite jagnię powinno być następnie upieczone w całości, a jego mięso zjedzone podczas nocnej uroczystości przy pełni księżyca. Przepis zakazywał łamania kości baranka, a pozostałe po uczcie resztki winny być spalone. Uzupełnieniem nocnego posiłku była maca, czyli chleb wypiekany bez zakwasu, oraz gorzkie zioła. Rytuał przewidywał, że uczestniczący w uczcie powinni przyjąć postawę stojącą i być gotowi do podróży (przepasane biodra, sandały i laska w ręku). Mniej liczne rodziny miały łączyć się w większe grupy celebrantów, by mięso z baranka zostało spożyte podczas nocnego posiłku (baranka przed ucztą nie wolno było dzielić na mniejsze części!). Trzeba podkreślić, że do grona uczestników wliczano nie tylko najbliższych krewnych, ale także pracujących w domostwie niewolników i najemników, o ile byli obrzezani.
Z czasem święta Paschy złączono z inną uroczystością – z Przaśnikami. Poranek po święcie paschy rozpoczynał Święto Przaśników. Mieszkańcy żydowskich domostw usuwali wówczas starannie wszelkie resztki kwaszonego chleba, który mógł pozostać sprzed paschalnej celebracji, i przez kolejne siedem dni spożywali wyłącznie macę. Świętowanie Paschy w erze odnowienia kreśli prorok Ezechiel (Ez 45,21) i autor Księgi Ezdrasza, opowiadający o działaniach społeczności żydowskiej po powrocie z wygnania (Ezd 6,19-22).
Nazwa Przaśniki pochodzi od hebr. słowa massot, oznaczającego niekwaszone chleby. Wraz z początkiem żniw osiadła ludność rolnicza świętowała nadejście nowego roku. Wyrzucano wówczas cały stary zakwas, który pochodził z ciasta z kończącego się roku, aby nowy rok zacząć z przaśnym, to znaczy nowym ciastem, które jeszcze nie zdążyło się zakwasić. Wersety poświęcone Świętu Przaśników (Pwt 16,3 – 4,8) wspominają o okresie siedmiu dni spożywania macy, ale jednocześnie nazywają ją „chlebem ucisku”.
W domach żydowskich rodzin do dzisiaj zachował się zwyczaj, że rodzice chowają kawałki chleba wypiekanego na zakwasie w różnych miejscach. Zadaniem dzieci jest je odnaleźć i wyrzucić. Zgodnie z przepisami Tory, każda rodzina przez kolejne siedem dni winna spożywać wyłącznie macę, a więc chleb wypiekany bez zakwasu. Wyjątkowo uroczysty charakter miał pierwszy i ostatni dzień święta. Członkowie rodziny byli zobowiązani do powstrzymania się od pracy i uczestnictwa w zgromadzeniu liturgicznym. O siedmiodniowej celebracji wspomina już prorok Ezechiel, działający na wygnaniu w Babilonie (Ez 45,21). Natomiast z Księgi Ezdrasza można dowiedzieć się, że powracający z wygnania Żydzi obchodzili Święto Przaśników jako kontynuacje Paschy (Ezd 6,22).
Z czasem, ponieważ przygotowanie przaśnego chleba wymagało skrupulatnego przestrzegania wszelkich zasad, aby mieć pewność, że ciasto nie wyrośnie i nie ulegnie zakwaszeniu. Z czasem zaprzestano jego pieczenia w domu. Tę rolę przejęły piekarnie pod specjalnym nadzorem rabinackim. Poza tym na czas świętowania należało z domu usunąć wszystko, co zawierało kwas; nie można było także używać przyborów ani naczyń kuchennych, które mogły być wykorzystywane podczas przyrządzania zakwaszonych potraw. To święto było początkiem żniw jęczmiennych, po których odliczano siedem tygodni i następowało święto Żniw (albo Tygodni). Przaśniki to święto pierwszego ofiarowania nowych plonów. Było to święto rolnicze celebrowane w związku z dojrzewaniem zboża. Jego data przypadała na miesiąc Abib, czyli Miesiąc Kłosów. Pascha była celebrowana w tym samym miesiącu, podczas pełni Księżyca. Kiedy Pascha stała się świętem pielgrzymkowym, dołączono do niej święto Przaśników, które trwało po niej przez siedem kolejnych dni.
Święta Przaśników (Wj 23,15; 34,18; Pwt 16,3) i Pascha (Pwt 16,1-6) zostały jednoznacznie powiązane z wyjściem z Egiptu.
Drugim świętem Izraela jest Święto Żniw, nazywane także Szawuot albo Świętem Tygodni, ze względu na datę obchodów – siedem tygodni po święcie Przaśników. Data tej uroczystości wypada następnego dnia po siódmym szabacie od „ścięcia pierwszego snopa”, czyli pięćdziesiąt dni później. Stąd też wywodzi się greckie określenie tego święta – Pięćdziesiątnica. Charakterystyczną cechą tego święta było ofiarowanie dwóch chlebów upieczonych z mąki pochodzącej z nowych zbiorów, z dodatkiem kwasu. Podkreślało to związek ze świętem Przaśników: na początku żniw spożywano chleb niekwaszony na znak odnowienia, natomiast na końcu chleb kwaszony jako powszedni pokarm ludzi osiedlonych. Chociaż na początku Święto Tygodni miało charakter rolniczy, później związano je z historią zabawienia, a dokładnie z przekazaniem Prawa pod Synajem. Wspólnota z Qumran obchodziła to święto jako uroczystość Odnowienia Przymierza. Chrześcijańska Pięćdziesiątnica ma inne znaczenie niż dla Żydów, którzy pojmowali ją jako zakończenie Paschy. Dla chrześcijan Pięćdziesiątnica jest dopełnieniem dzieła Chrystusa poprzez wylanie Ducha i powołaniem wszystkich do powszechnego Kościoła.
Trzecim, a zarazem największym z dorocznych świąt pielgrzymkowych było Święto Namiotów (Sukkot), nazywane także Świętem Zbiorów. W starożytności święto było związane ze zbiorami. Według Pwt 16,13-15 Święto Namiotów trwało siedem dni. Na obchody tego święta, należało udać się do Jerozolimy. Było to święto rolnicze związane z zakończeniem zbiorów w ogrodach, sadach i winnicach, toteż jego data była uzależniona od dojrzewania owoców. Po ich zebraniu święto obchodzono w połowie miesiąca Tiszri (na przełomie września i października). Prawdopodobnie właśnie podczas Święta Namiotów Salomon przeniósł Arkę Przymierza do nowo wybudowanej świątyni w Jerozolimie. Głównym rytuałem Święta Namiotów było budowanie szałasów na pamiątkę opieki Boga nad Izraelem podczas wędrówki przez pustynię. Święto należy do świąt radosnych. Z czasem święto to związano z historią zbawienia i jako takie stało się dla Izraelitów świętem nadziei mesjańskiej[16].
Pascha i Święto Namiotów, których daty wypadają 15 Nisan i 15 Tiszri, dzieliły rok na dwie części, wyznaczając tym samym początek i koniec pory suchej. Na święto Paschy miał dojrzeć pierwszy kłos jęczmienia, natomiast w ostatni dzień Święta Namiotów miał spaść deszcz.
Dziś, podczas święta recytuje się psalmy i wykonuje się obrzęd kołysania bukietami splecionymi z gałązek palmy, trzech gałązek mirtu, dwóch gałązek wierzby trzymanymi w prawej ręce i owocami cytron w lewej. Kołysanie wykonuje się na cztery strony świata oraz w górę i w dół na znak czci dla Stwórcy tych darów. Świętujący udają się na codzienną procesję, której towarzyszą modlitwy o dobre plony. Procesja dnia siódmego była najdłuższa i nazywano ją Hoszanna Raba, a tłum uroczyście obchodzi synagogę siedem razy.
W ósmy dzień tzw. Simchat Tora – „Radość Tory”, obnoszone są w radosnej procesji zwoje Tory siedmiokrotnie wokół świątyni. Ten dzień jest tak radosnym dniem, że jako jedyny czas w roku nawet dzieci otrzymują możliwość dotknięcia świętych zwojów pisanych świętymi literami, co zwyczajnie dozwolone są jedynie kapłanom.