Parafia, która jest wypełniona jego obecnością, przeżywa czas mocy i łaski. Czekała na te chwile od kilku lat.
Już przed laty rozpoczęliśmy starania o to, aby cudowna figura św. Michała Archanioła z góry Gargano zagościła w naszej parafii. Czas peregrynacji jest również czasem rekolekcji, które głosi michalita ks. Jan Juszko z Białorusi. Pokonał ponad 900 km, by do nas przybyć z Mińska - mówi ks. Mieczysław Górski, proboszcz parafii pw. św. Michała Archanioła w Szalowej.
W oczekiwaniu na przybycie św. Michała Archanioła. Beata Malec-Suwara /Foto GośćSzalowski kościół, któremu patronuje św. Michał Archanioł, jest wypełniony jego obecnością. Jego wizerunek znajduje się już na frontonie kościoła, jak również nad wejściem, przedstawia go obraz nad głównym ołtarzem, widnieje na feretronie i na sztandarze. W parafii znajduje się kilka jego przedstawień. Na każdym pokonuje szatana.
- Postać walczącego patrona św. Michała Archanioła uświadamia nam, że i nasza walka ze złem, grzechem i szatanem nieustannie trwa i tylko wspólnie ze św. Michałem możemy ją zwyciężyć. On nieustannie jest z nami, towarzyszy nam i pomaga - podkreśla proboszcz.
Św. Michała Archanioła wierszem i w strojach anielskich powitały dzieci, prosząc, by je chronił przed złem. Beata Malec-Suwara /Foto Gość Powitanie patrona przez jedną z rodzin. Beata Malec-Suwara /Foto GośćCzas peregrynacji cudownej figury św. Michała Archanioła z góry Gargano, miejsca jego objawień, rozpoczął się w Szalowej w środę 19 października i potrwa do soboty. Uroczyście do świątyni wnieśli figurę strażacy. Powitali przemożnego patrona przedstawiciele parafii: dzieci, rodziny i ksiądz proboszcz, zawierzając jego opiece wszystkich parafian, zwłaszcza tych, którzy w walce ze złem się pogubili, a także chorych, którzy już do kościoła przyjść sami nie mogą. Prosili, by św. Michał Archanioł chronił dzieci od złego, a młodych od niewiary, otoczył opieką rodziny.
Galerię zdjęć z tego wydarzenia zamieściliśmy TUTAJ.
W powitaniu licznie udział wzięli parafianie oraz pielgrzymi. Czas ten stał się również okazją do przyjęcia szkaplerza św. Michała Archanioła, nazywanego przez księży michalitów "kamizelką diabloodporną". Związane z nim zobowiązanie to codzienne odmawianie prostego egzorcyzmu papieża Leona XIII, a także częste korzystanie z sakramentu pojednania.
Czas przeżywanych w Szalowej rekolekcji jest również przygotowaniem do niedzielnego odpustu ku czci św. Jana Kantego, którego kult w tej parafii jest do dzisiaj żywy. Jest tu czczony szczególnie w każdy pierwszy czwartek miesiąca. Kilkaset metrów od kościoła znajduje się źródełko św. Jana Kantego, z którego wypływa krystalicznie czysta woda o właściwościach, jak się tu wierzy, leczniczych.
- Ponoć święty przechodził przez tę wieś, udając się do swojego przyjaciela św. Jana z Dukli - opowiadał nam swego czasu Jan Dusza, przewodnik szalowskiej świątyni, której prezydent Andrzej Duda nadał 5 lat temu tytuł Pomnika Historii.
Warto wiedzieć, że szalowski wizerunek św. Jana Kantego odegrał znaczącą rolę w kanonizacji świętego. Pracę na ten temat napisał przed laty tarnowski kapłan ks. Zbigniew Dusza. Dwa z cudów potwierdzonych w bulli kanonizacyjnej świętego pochodziły z Szalowej i dotyczyły uzdrowienia.
Niedzielny odpust ku czci św. Jana Kantego stanie się w Szalowej okazją do dziękczynienia Bogu za 50-letnią posługę w tej parafii ks. prał. Stanisława Tobiasza. Beata Malec-Suwara /Foto GośćNiedzielny odpust ku czci św. Jana Kantego stanie się w Szalowej okazją do dziękczynienia Bogu za 50-letnią posługę w tej parafii ks. prał. Stanisława Tobiasza. Mimo swojej choroby i problemów z poruszaniem się i on przybył, by powitać św. Michała Archanioła z Gargano w Szalowej. Zajął miejsce w konfesjonale, gdzie zło przegrywa, człowiek zwycięża swoją walkę z szatanem i uwalnia się od grzechów.
Czytaj także: