Opis rozmnożenia chleba był bardzo często wspominany w Kościele pierwotnym.
Szósty rozdział Czwartej Ewangelii przedstawia kulminacyjny, a zarazem końcowy czas w galilejskiej działalności Jezusa[1]. Rozpoczyna się dwoma opowiadaniami, jedno ma miejsce na górze (J 6,1-15), drugie na jeziorze (J 6,16-21). Dalej następuje przemówienie/dyskusja o chlebie (J 6,26-59), która doprowadza do przyjęcia lub odrzucenia Jezusa (J 6,60-71). Jak zawsze, w teologicznej konstrukcji w dziele janowym wydarzenie jest znakiem; mowa/dyskusja wyjaśnia jego znaczenie, ale i jest spotkaniem słuchacza ze Słowem, które sprawia w nim to, co opowiadanie wyraża. W centrum tego rozdziału występuje „chleb”, wymieniony 21 razy[2]. Jak woda, z której się rodzimy i powietrze, którym się oddycha, tak i chleb jest pierwotnym symbolem życia: spożywa się go, aby żyć. W odróżnieniu jednak od wody i powietrza, nie jest tylko darem ziemi i nieba, jest również owocem pracy. Jest przygotowywany z trudem, radością i nadzieją.
Opis rozmnożenia chleba był bardzo często wspominany w Kościele pierwotnym. Świadczy o tym to, iż wydarzenie to obecne jest we wszystkich ewangeliach[3]. W przekazie zaś Marka i Mateusza, rozmnożenie obecne jest dwukrotnie (zob. Mk 6,30-44; 8,1-10). Niewątpliwie już w bardzo wczesnym etapie przekazu widziano w tym wydarzeniu zapowiedź Eucharystii, co uwydatniają wszyscy ewangeliści w redakcji tego cudu. W Ewangelii wg św. Jana po wydarzeniu rozmnożenia chleba Jezus oddala się, aby potem w Kafarnaum wygłosić niezwykła mowę.
Inaczej niż ewangelie synoptyczne św. Jan nie opowiada o ustanowieniu Eucharystii, która daje nam życie Syna. To bowiem stanowi treść całej jego Ewangelii. Jednak w rozdziale szóstym wyjaśnia tajemnicę Eucharystii, a w rozdziałach 13 – 17 ukazuje jej skutki dla Kościoła, który żyje w oczekiwaniu na swego Pana. Jezus jest Synem, który posiada w sobie życie jako dar Ojca. Teraz daje je braciom, aby nim żyli. Gest, jaki czyni i słowa, które wypowiada, objaśniają Jego życie Syna: bierze chleb, czyni dzięki i rozdaje braciom zaspokajając ich głód. Kościół żyje tym chlebem: Eucharystia stanowi centrum jego życia. Stanowi bowiem zbawienie Kościoła i całego świata[4].