Miejscowa świątynia ma i skrywa przed ludźmi sporo tajemnic.
Jednym z pierwszych zaskoczeń, przynajmniej dla osoby, która odwiedzi parafię po kilku latach, będzie fakt, że... nie pozna kościoła. Kilkanaście lat temu utrwalały się w pamięci żółtawo pomalowane drewniane szalowania ściany i nagryzione zębem czasu blaszane pokrycie dachu. Dziś trudno poznać ten budynek.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.