Niektórzy uważają to za prawidłowość, że wyjeżdżając na studia, zamyka się za sobą drzwi, także do Kościoła. Są wyjątki od tej „zasady”.
Istniejącej przy sanktuarium Matki Bożej Królowej Rodzin w Chorzelowie grupie młodzieżowej szefowała Natalia Niedbała. Szefowała, bo odkąd zaczęła studiować, jest w domu coraz rzadziej. − Trafiłam do niej ze cztery lata temu, gdy tylko powstała. Wcześniej należałam do podobnej wspólnoty, ale w innej parafii w okolicy, bo u nas takiej jeszcze nie było – mówi dziewczyna.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.