Dębiczanin, tarnowski ksiądz pracujący w Niemczech, wybiera się na niezwykłą pielgrzymkę do Wiecznego Miasta.
Ksiądz Paweł Nowak, pracujący w diecezji Hildesheim, od 2023 roku jeździ charytatywnie na rowerze, pokonując ultra długie dystanse. Dla chorej Antosi podjął się wyzwania o nazwie "everesting", które polega na wjechaniu tyle razy na wybrane wzniesienie lub górkę, żeby w sumie osiągnąć wysokość najwyższej góry świata.
Dla kolejnego chorego dziecka ks. Paweł pokonał trasę liczącą ponad tysiąc kilometrów. Tym razem zrobił to bez snu. - O całej akcji dowiedział się biskup w Hildesheim, który zdziwił się, bo nie znał do tej pory nikogo, kto by przejechał 1000 km bez przerwy. Zapytał, czy nie pojechałbym charytatywnie w jego diecezji, w której pracowałem. Wymyśliłem, że objadę diecezję jej granicami. Wyszło mi 1200 km, które przejechałem bez snu, znalazłem też osoby, którym i tym razem chciałem pomóc, były to pielęgniarki opiekujące się chorymi dziećmi z organizacji Bremer Engel. Trasa zakończyła się pod katedrą spotkaniem z biskupem, który na zakończenie jazdy objechał ze mną na rowerze katedrę - mówił rok temu duszpasterz.
W następnej akcji charytatywnej, w 2024 roku, objechał całą Polskę jej granicami, wspierając zbiórkę pieniędzy dla chorego Filipka z gminy Jedlicze. W ciągu 10 dni przejechał trasę blisko 4 tys. km.
Przeczytaj wywiad z ks. Pawłem:
Nowe wyzwanie, które podjął w tym roku, jest związane z rokiem jubileuszowym. Tym razem ks. Paweł chce pomóc chorym na raka dzieciom z hospicjum w Syke. Już rok temu planował, że zabierze od nich listy, które zawiezie papieżowi do Rzymu.
W piątek 1 sierpnia Mszą św. w Syke rozpocznie swoją charytatywną pielgrzymkę, a na trasę wyruszy dzień później. Do Rzymu chce dojechać bez snu 5 sierpnia i podczas audiencji wręczyć Leonowi XIV listy małych pacjentów.