To tytuł wystawy Zbigniewa Ważydrąga prezentowanej w Muzeum w Bochni do końca grudnia. Na muzealnym strychu można zobaczyć namiastkę przestrzeni, w której artysta żyje. Twórczość niepokoi, składnia do myślenia, ale też dużo mówi o Ważydrągu, o jego domu, który - jak sam mówi - jest początkiem wszystkiego, co się później w jego życiu zdarzy. To także wyraz jego wiary i wrażliwości.