Kwitnące pola rzepaku urzekały mnie pięknem, zawsze ilekroć je mijałem jadąc samochodem. Wyróżniały się między pasami zieleni intensywną żółtą barwą. A gdy dodać jeszcze nad nimi błękitne niebo z białymi obłokami, wówczas otrzymywało się w darze esencję sielskiego krajobrazu.