Pewnego dnia przyjaciółka podarowała mi cebulkę kwiatu. Z początku nie wiedziałam, co z nią zrobić. Taka mała, niewielka - kto by pomyślał, że coś z niej wyrośnie? Postanowiłam jednak zasadzić ją w ogródku i zobaczyć, co się stanie. Zasypałam ziemią i podlewałam regularnie, chociaż na początku nie widziałam żadnych efektów. Dni mijały, a ja coraz częściej myślałam, że może ta cebulka po prostu nie zakiełkuje.