Z takimi myślami borykałam się przez cały czas trwania mojego przepełnionego różnorakimi emocjami, spaceru. Miała być to krótka, nic nieznacząca przechadzka wzdłuż ścieżki prowadzącej w głąb pobliskiego lasu. Wszystko się jednak zmieniło, gdy ujrzałam w pełni rozkwitnięte drzewo magnolii.