Ani zakłady w Mielcu, ani w Świdniku nie należą do polskiego przemysłu obronnego. Mielec, to zakład amerykański, a Świdnik jest włoski. I to firmy z tych krajów zarobią na dostawach dla polskiej armii (jeżeli wygrają przetargi na te dostawy). Polski przemysł obronny nic z tego nie będzie miał. To po pierwsze. A po drugie, Wojsko Polskie zgłosiło zapotrzebowanie na śmigłowiec o konkretnych parametrach. Ani amerykanie, ani włosi nie zgłosili do konkursu śmigłowców odpowiadających zapotrzebowaniu Polskiej Armii. Temu zapotrzebowaniu odpowiadały śmigłowce francuski i dlatego zostały zamówione. Sytuacja wygląda tak, że ktoś ogłosił, że chce kupić dużą ciężarówkę, a dostawcy zaoferowali mu dostawczak. A gdy kupujący odrzucił ich propozycję, gdyż ta nie odpowiadała jego zapotrzebowanie, sprzedawcy dostawczaków podnieśli wrzask, że się ich wyklucza i nie kupuje ich produktów. Jeżeli Wojsko Polskie ma kupić śmigłowce w amerykańskiej lub włoskiej firmie, zamiast we francuskiej, to albo amerykanie i włosi przedstawią produkty odpowiadające zapotrzebowaniu armii, albo armia zmieni zapotrzebowanie pod produkty z Mielca lub Świdnika. I wtedy będzie można kupić wyroby którejś z tych firm. A może najlepiej od obydwóch. A że to nieracjonalne? Że drogie? Kogo to obchodzi. Najważniejsze by były miejsca pracy i związkowcy byli zadowoleni. Bo związkowcy zamiast zapytać prezesów swoich firm, dlaczego nie zgłosili na konkurs śmigłowców odpowiadających zapotrzebowaniu naszej armii, to podnieśli krzyk, że nie zamówiono produkowanego w ich zakładach badziewia. Najpierw trzeba mieć produkty, których potrzebuje kupujący, a później ewentualnie można dyskutować dlaczego te produkty nie zostały kupione. I na koniec jeszcze raz. Ani zakłady w Mielcu, ani też zakłady w Świdniku nie są zakładami polskiego przemysłu obronnego. Zostały sprzedane obcym firmom i już nie są zakładami polskimi.
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji,
w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu.
Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11.
Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w
Polityce prywatności.
A po drugie, Wojsko Polskie zgłosiło zapotrzebowanie na śmigłowiec o konkretnych parametrach. Ani amerykanie, ani włosi nie zgłosili do konkursu śmigłowców odpowiadających zapotrzebowaniu Polskiej Armii. Temu zapotrzebowaniu odpowiadały śmigłowce francuski i dlatego zostały zamówione.
Sytuacja wygląda tak, że ktoś ogłosił, że chce kupić dużą ciężarówkę, a dostawcy zaoferowali mu dostawczak. A gdy kupujący odrzucił ich propozycję, gdyż ta nie odpowiadała jego zapotrzebowanie, sprzedawcy dostawczaków podnieśli wrzask, że się ich wyklucza i nie kupuje ich produktów.
Jeżeli Wojsko Polskie ma kupić śmigłowce w amerykańskiej lub włoskiej firmie, zamiast we francuskiej, to albo amerykanie i włosi przedstawią produkty odpowiadające zapotrzebowaniu armii, albo armia zmieni zapotrzebowanie pod produkty z Mielca lub Świdnika. I wtedy będzie można kupić wyroby którejś z tych firm. A może najlepiej od obydwóch. A że to nieracjonalne? Że drogie? Kogo to obchodzi. Najważniejsze by były miejsca pracy i związkowcy byli zadowoleni. Bo związkowcy zamiast zapytać prezesów swoich firm, dlaczego nie zgłosili na konkurs śmigłowców odpowiadających zapotrzebowaniu naszej armii, to podnieśli krzyk, że nie zamówiono produkowanego w ich zakładach badziewia. Najpierw trzeba mieć produkty, których potrzebuje kupujący, a później ewentualnie można dyskutować dlaczego te produkty nie zostały kupione.
I na koniec jeszcze raz. Ani zakłady w Mielcu, ani też zakłady w Świdniku nie są zakładami polskiego przemysłu obronnego. Zostały sprzedane obcym firmom i już nie są zakładami polskimi.
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.