Najtrudniejsza księga

Ostatnia księga w zbiorze Pisma Świętego – Apokalipsa św. Jana – wywołuje różne reakcje tych, którzy biorą ją do ręki.

Z tego względu Apokalipsa św. Jana jest wołaniem nadziei, na przekór przeciwnościom występującym w ludzkiej rzeczywistości. Słynny rosyjski reżyser, Andrzej Tarkowski, napisał: „Apokalipsa jest chyba największym utworem poetyckim, jaki kiedykolwiek istniał na ziemi. ... W ostatecznym rozrachunku jest ona opowiadaniem o naszym przeznaczeniu. Błędem byłoby jednak sądzić, że Apokalipsa zawiera jedynie ideę kary. Rzeczą najważniejszą w niej jest chyba nadzieja”.[3]

„Księga Apokalipsy jest pełnym miłości pochyleniem się Boga nad człowiekiem; Boga, który pragnie, by wszyscy kierujący się w życiu Jego zamysłem wytrwali w nadziei, na przekór egzystencjalnej udręce. Wówczas zaprowadzi On i utrwali niepodzielnie swoje rządy nad światem”.[4] „Adresatami są ludzie żyjący na ziemi, pragnący żyć po chrześcijańsku i z tego powodu cierpiący i często prześladowani. Księga ta wcale nie pragnie do reszty ich przygnębić, ale wprost przeciwnie, podnieść na duchu, ukazując im zawrotne perspektywy wieczności, wobec których bledną przejściowe dolegliwości ziemskie”.[5]

Z tego względu po Apokalipsę św. Jana sięgali zawsze chrześcijanie pobudzeni autentycznym pragnieniem umocnienia i pogłębienia wiary, zwłaszcza w trudnych czasach.

Żyjemy w czasach coraz bardziej widocznej diaspory, w świecie chorym i zagrożonym. Wciąż jesteśmy straszeni końcem świata i zagładą ludzkości. Z jednej strony czynią to politycy oraz dziennikarze – bardzo często bogacący się i żyjący z tego lęku – a z drugiej strony zwolennicy różnych ruchów religijnych. W takiej sytuacji potrzebne są słowa wysłańca Bożego – słowa pociechy Boga, które mogą stać się jedyną ucieczką i zbawieniem. Nie chce On nas nastraszyć, zgnębić czy terroryzować. Z Apokalipsy św. Jana można się dowiedzieć, że Pan uczy swą wspólnotę kroczenia nie w triumfie, lecz po drodze krzyża. Daje równocześnie do zrozumienia, że jest w pobliżu i że razem z nią dźwiga ciężary i znosi prześladowania. Bolesne orędzie Apokalipsy św. Jana uczy, że pielgrzymującemu Ludowi Bożemu nie zostanie absolutnie nic oszczędzone w czasie błądzenia w pustyni naszych czasów. Jednak Pan zapowiedział tej wspólnocie zbawienie.

« 3 4 5 6 7 »
DO POBRANIA: |
oceń artykuł Pobieranie..