Panie naucz nas modlić się…

Modlitwa to spotkanie z Panem, które winno przenikać całe życie chrześcijanina.

Nie poddawaj nas próbie…

Ostatnia prośba z Łukaszowej wersji modlitwy Pańskiej jest niezwykle trudna do przetłumaczenia. Dosłownie tekst grecki można przetłumaczyć jako „nie wprowadzaj pokusy, próby, jakiegoś trudnego doświadczenia, odsłaniającego skryte cechy charakteru albo wewnętrzne nastawienie człowieka”. Kończącą modlitwę Pańską prośbę można by przetłumaczyć na wiele różnych sposobów: „nie poddawaj nas próbie”; „nie dopuszczaj do nas pokusy”; „nie zsyłaj na nas trudnych doświadczeń”. Tłumaczenie: „nie wódź nas na pokuszenie” sugeruje, iż to Bóg nas kusi, że to Bóg namawia – czy też jakby popycha do czynienia zła. A tak przecież oczywiście nie jest.

Prowadząc naród wybrany przez pustynię, Bóg dopuszczał różne trudy związane z wędrówką. Naród odczuwał głód, pragnienie, niebezpieczeństwa ze strony drapieżnych zwierząt, wężów jadowitych i skorpionów. Bóg dopuszczając te doświadczenia, chciał poznać jego serce: czy jest gotów znieść te wszystkie trudności, aby pójść za swym Bogiem wybawcą, czy też nie.

Prośba podana przez Jezusa „nie poddawaj nas próbie” jest wołaniem człowieka, który doświadcza cierpienia, obawia się, że nie dochowa Bogu wierności z powodu słabości swej natury. Mając na względzie tę słabą naturę ludzką, Jezus mówi do apostołów: „Módlcie się, abyście nie ulegli pokusie” (Łk 22,40). Sam Jezus w Getsemani doświadczał słabości i kruchości – wołał do Ojca o pomoc w trudzie. Prosił o moc, którą mógł otrzymać z wysoka[35].

Człowiek staje przed próbą, przed jakąś pokusą, ilekroć musi wybierać między dobrem a złem. Także Jezus na początku swej działalności publicznej, w czasie pobytu na pustyni, doświadczał pokus podsuwanych przez szatana (Łk 4,1-13). Wypróbowywanie własnych sił fizycznych i duchowych jest okazją, by udowodnić swą wierność Bogu i Jego słowu. Czas próby w pełni pokazuje, czy ktoś jest prawdziwym przyjacielem. W tym świetle prośbę: „nie poddawaj nas próbie” można rozumieć dwojako. Po pierwsze, odzwierciedla ona stan człowieka, który zna swą słabość i prosi o oddalenie od niego przykrych doświadczeń albo przynajmniej o zmniejszenie ich natężenia, aby nie okazały się one ponad ludzkie siły, by nie przytłoczyły i nie oddaliły wiernego od Boga. Po drugie prośba ta jest zachętą do modlitwy o umocnienie w chwili próby, aby sam Bóg nie pozwolił swemu wiernemu zachwiać się w obliczu przeciwności i dopomógł mu wytrwać w realizacji swego powołania, aby pokusa nie zatriumfowała i nie zatrzymała człowieka w swoich sidłach.

« 13 14 15 16 17 »
DO POBRANIA: |
oceń artykuł Pobieranie..