Modlitwa to spotkanie z Panem, które winno przenikać całe życie chrześcijanina.
II. Meditatio – spojrzenie i przemyślenie siebie w świetle słowa Bożego
Medytacja, to czas baczniejszego przyjrzenia się sobie. To czas spojrzenia na moje miejsce w poznanej i zgłębionej historii.
Jest to czas ponownego czytania i zastanawiania się, jak to słowo odnosi się do mojego życia. W tej części naszej medytacji będzie więcej ciszy, więcej przyglądania się sobie samemu i swojemu życiu.
Modlić się – w odpowiednim czasie i języku
Przychodzący do Jezusa uczniowie proszą Go, by Mistrz nauczył ich modlitwy. Znamienne jest, iż Żydzi w czasach Chrystusa w modlitwie nie posługiwali się językiem, którym porozumiewali się między sobą na co dzień, ale językiem hebrajskim, który był dla nich językiem świętym. Uważali, że przychodząc do Boga, należało – obok postawy, ubioru, odpowiednich pór dnia – zadbać o właściwy język i posługiwać się nim w czasie modlitwy. Warto więc zastanowić się nad tym, czy i ja mam zwyczaj modlitwy, czy mam stałą porę, stały czas, gdy przychodzę na spotkanie z Panem, czy może moja modlitwa jest przypadkiem? Kiedy się modlę? Czy modlitwa jest moim zwyczajem, czy jedynie od czasu do czasu przypadłością?
Modlitwa jest znakiem i probierzem mojej wiary. Jaka jest moja modlitwa – jej częstotliwość, jej okoliczności – taka jest moja wiara. Jak wygląda moja codzienna modlitwa?
A może bardziej zasadne jest pytanie, jak często ja się modlę? Co dla mnie znaczy słowo: „modlitwa”? Czy jest ona moim zwyczajem?
(pdf) |