Kim był Jan Chrzciciel (Łk 7,18-23)

Poniższa lectio divina jest propozycją medytacji osoby Jana Chrzciciela. Jest próbą zastanowienia się na wiarą i postawa poprzednika Chrystusa na podstawie Łk 7,18-23. Cel medytacji: Skłonić do refleksji nad własną wiarą a także podbudować w chwilach zwątpienia.

Zasłużyć na pochwałę Pana

Po odejściu posłańców Jana, Jezus wygłasza pochwałę Jana. Mistrz docenia jego działalność, wskazuje wielką godność i wielkość Chrzciciela, który jest największym spośród proroków Starego Testamentu. Misja bowiem Jana definitywnie zamknęła czasy Starego Przymierza. Oczekiwania mesjańskie doszły do punktu kulminacyjnego. Rozpoczął się czas realizacji proroctw. Źródłem prawdziwej wielkości Jana jest to, że jako jedyny z proroków Bożych  mógł ujrzeć oczekiwanego od wieków i zapowiadanego wielokrotnie Mesjasza i Zbawiciela (Łk 10,23-24) oraz to, iż mógł ogłosić światu Jego przyjście. Spełnił zadanie herolda kroczącego przed swym Panem i zapowiadającego Jego pojawienie się. Wypełniona misja otrzymała pochwałę.

Rzecz jasna, że gdy zestawi się Jana z postaciami Nowego Testamentu, wtedy trzeba uznać, że najmniejszy w królestwie Bożym jest większy od niego (Łk 7,28). Słowa, które wypowiedział Jezus po odejściu uczniów Chrzciciela, w żadnym razie nie umniejszają mu, nie wyłączają go też z królestwa Bożego. Jan za swoją wierność Panu otrzymał dar zbawienia. Aby wejść do królestwa Bożego, trzeba uwierzyć w proroctwa Jana, ale nade wszystko przyjąć naukę Jezusa.

« 9 10 11 12 13 »
DO POBRANIA: |
oceń artykuł Pobieranie..