Zaparcie się Piotra

Trwa sąd nad Jezusem. Rozgrywa się również dramat pierwszego wśród apostołów.

Judasz

Judasz właściwie stał się synonimem zdrajcy. Zdradził swojego Mistrza za pieniądze. Dla pieniędzy potrafił zrobić wszystko. Zatroszczył się, by zaprowadzili Jezusa przed oblicze arcykapłanów ostrożnie, ale i to uczynił z wyrachowania. Jakże ważnymi w życiu Judasza były pieniądze. On po prostu chciał mieć. Kradał ze wspólnej kasy to co należało do wspólnoty. Żałował gdy inni okazywali się hojnymi. Pod pozorem dbałości o Jezusa, o skarb wspólnoty – a tak naprawdę w dbałości o siebie – potrafił posunąć się do wszystkiego. Potrafił uczynić wszystko.

Do czego jestem ja zdolny? Co ja potrafię uczynić byle tylko coś mieć, byle się dorobić? Ilu już zdradziłem, ilu okłamałem, ilu oszukałem, ile już zabrałem, przywłaszczyłem sobie…. Ile raz zdradziłem – wydałem Jezusa dla zysku – dla tego, by coś mieć? Ile wart jest dla mnie Jezus? Jezus napomina nas: „Starajcie się raczej o Jego królestwo, a te rzeczy będą wam dodane. Sprzedajcie wasze mienie i dajcie jałmużnę! Sprawcie sobie trzosy, które nie niszczeją, skarb niewyczerpany w niebie, gdzie złodziej się nie dostaje ani mól nie niszczy. Bo gdzie jest skarb wasz, tam będzie i serce wasze” (Łk 12,31.33-34). A gdzie jest mój skarb? Aż się prosi, by zapytać tu – czy w niedzielę, w dzień świąteczny ważniejszym jest dla mnie Chrystus, dzień święty, dzień który On daje mnie i mojej rodzinie, czy też kuszące zniżki – ot zakupy, praca w niedzielę. Gdzie jest skarb twój tam i serce twoje.

Judasz dla zysku potrafił zdradzić Jezusa. Czy i ja nie jestem niezwykle pazerny, chytry, zatroskany niezwykle o pieniądze, o posiadanie?

« 23 24 25 26 27 »
DO POBRANIA: |
oceń artykuł Pobieranie..