Zaparcie się Piotra

Trwa sąd nad Jezusem. Rozgrywa się również dramat pierwszego wśród apostołów.

Po wydarzeniach, które miały miejsce w Betanii w domu Szymona Trędowatego, gdy kobieta rozbiła alabastrowy flakonik z prawdziwym olejkiem nardowym, którym namaściła głowę Jezusa, „Judasz Iskariota, jeden z Dwunastu, poszedł do arcykapłanów, aby im Go wydać. Gdy to usłyszeli, ucieszyli się i przyrzekli dać mu pieniądze. Odtąd szukał dogodnej sposobności, jak by Go wydać” (Mk 14,10-11). Judasz[4] zatem otrzymał to, czego oczekiwał, czego pragnął – za wydanie Mistrza miał dostać pieniądze. Św. Mateusz zapisze, iż „wyznaczyli mu trzydzieści srebrników” (Mt 26,15). Nie było to zbyt wiele. Jednak dla Judasza dobre było i to[5].

Miał za to wskazać miejsce gdzie przebywał Jezus. Było to ważne, gdyż podczas świąt Paschy do Jerozolimy przybywało bardzo wielu pielgrzymów. Arcykapłani zaś i uczeni w Piśmie nie chcieli „wzburzenia między ludem” (Mk 14,2). Dlatego potrzebny był Judasz, który miał wskazać miejsce w którym miał przebywać Jezus.

Dlaczego jednak Judasz zdradzając swojego Mistrza, wskazując go zdradliwym pocałunkiem, dlaczego mówi „chwyćcie Go i wyprowadźcie ostrożnie?” czy też jak inni tłumaczą greckie wyrażenie asfalos – „wyprowadźcie Go bezpiecznie” (Mk 14,44)? Być może Judasz bał się, że Jezus posiadając niezwykłą moc, mógł wymknąć się wysłanym przez Żydów żołnierzom? Być może lękał się, by oprawcy nie zabili Jezusa – On zaś miał być doprowadzony przed majestat arcykapłana? Być może właśnie dlatego mówi „prowadźcie Go uważnie – ostrożnie, tak, by cały dotarł do arcykapłana”. Jakże bardzo Judasz bał się, o obiecane mu pieniądze…

« 4 5 6 7 8 »
DO POBRANIA: |
oceń artykuł Pobieranie..