Przypowieść o miłosiernym Samarytaninie jest odpowiedzią i wskazaniem – jest wskazaniem „co powinienem czynić, aby odziedziczyć życie wieczne?”
Szukać pomocy u Prawdziwego Samarytanina
Panie, to Ty jesteś owym Samarytaninem, to Ty jesteś owym gospodarzem, to Ty czekasz na mnie – często poranionego, poniżonego, zniechęconego, czasami bliskiego śmierci – czekasz by mnie wspierać, by mnie podnieść, by się mną zaopiekować.
Tylko, że mi Panie tak trudno znaleźć czas. Czas który często marnotrawię, który przecieka mi jak woda przez palce – a dla Ciebie, na modlitwę, na życie sakramentami, czy chociażby na wejście w progi Twojego domu – gdzie Ty mieszkasz – tak często brak mi na to czasu. Panie – proszę Cię o pragnienie bycia z Tobą.
Proszę Cię o pragnienie przychodzenia do Ciebie. Proszę, bym w chwilach zwykłych, codziennych, w szkole, w pracy, umiał i chciał choć na chwilę pomyśleć o Tobie. Panie ucz mnie na krótką chwilę odrywać się od codzienności, by pomyśleć o Tobie.
Panie – tak trudno mi, tak trudno moim bliskim – tym, za których jestem odpowiedzialny – tak trudno nam słuchać Cię, tak trudno i rzadko przychodzimy, byś mógł nas leczyć. Panie – dodaj mi ochoty, bym u Ciebie szukał pomocy w chwilach trudnych, bym u Ciebie szukał wsparcia w moich słabościach i chorobach.
(pdf) |