Prorocy zapisali się w historii biblijnej jako niezłomni stróże wiary.
Przejdźmy teraz do proroka Ozeasza.
Prorok Ozeasz działał również w Królestwie Północnym w VIII w., z tym, że trochę później od Amosa, w schyłkowym okresie istnienia tego królestwa, które zakończyło swoje istnienie wraz z upadkiem Samarii w 722 r. Ozeasz głosił Izraelowi Boże słowo w niezwykle burzliwych czasach, wtedy gdy dokonywał się asyryjski podpój, gdy dokonywały się wewnętrzne przewroty, a przede wszystkim zapanowało powszechne zepsucie religijne i moralne. Znowu wierzenia kananejskie opanowały lud. Powszechnie odbywał się kult złotych cielców, a obok bałwochwalstwa dominował formalizm religijny. Ozeasz przeciwstawia się tym niewiernościom nazywając je zdradą i cudzołóstwem wobec Boga Jahwe[3]. To jest dla jego głoszenia motyw najbardziej charakterystyczny. Z jednej strony, związek Boga ze swoim ludem czyli przymierze ukazuje on w obrazach zaczerpniętych z małżeństwa; konsekwentnie patrząc z drugiej strony, wszelkie odstępstwa od przymierza, bałwochwalstwo nazywa zdradą, cudzołóstwem, niewiernością.