Chcąc dobrze zrozumieć, co wydarzyło się w AinKarem, trzeba krótko przypomnieć sobie wcześniejsze wydarzenia.
Ręka Pańska z nim była
Wydarzenia związane z poczęciem syna Zachariasza i Elżbiety, pobyt Maryi, niezwykłe narodzenie Jana, niezwykłe nadania imienia oraz Zachariasz odzyskujący mowę i wielbiący Boga – wszystko to sprawia, iż „strach padł na wszystkich” (Łk 1,65), a wszyscy, którzy o tym słyszeli, brali to sobie do serca.
Ów lęk to reakcja na objawienie mocy Boga, wobec której okazuje się małość, kruchość i słabość człowieka. To co dokonało się w życiu Zachariasza i Elżbiety staje się radosną wieścią dla wszystkich ludzi.
To co się wydarzyło dla wszystkich było jasnym znakiem, iż sam Bóg jest Panem historii, że to on sam kieruje dziejami świata – dziejami Jana. Łukasz podkreśla tę prawdę pisząc „ręka Pańska była z nim”.
Wyrażenie to wyraźnie nawiązuje do tradycji Starego Przymierza. Często na kartach Starego Testamentu można odnaleźć przekazy mówiące o działaniu niewidzialnego Boga w świecie czy w życiu poszczególnych ludzi.
Często autor natchniony to działanie Boga określa wyrażeniem „ręka Pańska”[6]. Jeśli „ręka Pańska była z kimś”, oznaczało to Bożą opiekę i kierowanie życiem tego wybrańca[7]. Analogicznie, jeśli „ręka Pańska była przeciwko komuś”, oznaczało to, że sam Bóg sprzeciwiał się jakimś zamiarom. Wtedy to Pan niszczył takie zamiary, zmieniał życie ludzi według własnej woli czy też karał za występki[8].
Pisząc zatem, iż „ręka Pańska była z Janem” Łukasz podkreśla, że mieszkańcy Judei wierzą, że to sam Bóg wszedł w jego życie już w chwili narodzin i wyznaczył mu do spełnienia jakieś niezwykłe i ważne zadania. Co więcej, wyznają, iż Bóg będzie Jana wspierał w pełnieniu tego dzieła. Bóg zatem nie jest bierny. Bóg jest obecny pośród swojego ludu – to bóg prowadzi swój lud ku zbawieniu.
(pdf) |