Chcąc dobrze zrozumieć, co wydarzyło się w AinKarem, trzeba krótko przypomnieć sobie wcześniejsze wydarzenia.
Być może anioł ukazał się Zachariaszowi w chwili, gdy dym z wysypanego na rozpalone węgle kadzidła wypełnił Miejsce Święte. Niezwykłym jest, że anioł pojawił się Zachariaszowi w najważniejszym dniu jego kapłańskiego życia. Co więcej, wydarzenie to ma miejsce tuż przed zasłoną oddzielającą Miejsce Święte od Najświętszego – a zatem w duchowym sercu Izraela. Zachariaszowi objawia się anioł – posłaniec samego Boga, stając po prawej stronie ołtarza, czyli między ołtarzem a świecznikiem siedmioramiennym (zob. Wj 40,22-26)[5].
Łukaszowy opis jest uroczysty – podniosły. Oto bowiem w czasie i miejscu ze wszech miar niezwykłym ukazuje się Zachariaszowi posłaniec Pański. Anioł Pański przybywa z polecenia samego Boga, aby przekazać Zachariaszowi niezwykłą wiadomość. Oto modlitwy Zachariasza zostały przez Boga wysłuchane.
Na wybór Boży miała wpływ prawość, nienaganne życie Zachariasza i jego pobożność. Potwierdza się starotestamentalne zapewnienie, iż ludzie prawi ujrzą oblicze Boga, który kocha sprawiedliwość (Ps 11,7).
Zachariasz, podobnie jak Izaak i Sara (Rdz 25,21) czy Anna żona Elkany (1Sm 1,12-20), otrzymał potomstwo dzięki swej żarliwej modlitwie do Boga. I choć ewangelista nie pisze, że przedmiotem modlitw Zachariasza była prośba o potomstwo, to każdy intuicyjnie rozumie, iż modlitwa sprawiedliwych małżonków zanoszona zapewne od wielu lat, nade wszystko dotyczyła tej sprawy.
Ich wytrwałość i sprawiedliwość sprawiła, iż Bóg ich wysłuchał. Sprawiedliwość i modlitwy rodziców jak również łaskawość Boga sprawiają niezwykły dar: Jana – którego imię (hebr. Johanan lub Jehohanan) oznacza: „Jahwe jest łaskawy” lub „Jahwe okazał łaskę”. Jest on znakiem miłosierdzia Boga, który pragnie zbawienia swego ludu.
(pdf) |