Czy Ojcowie Kościoła potrzebowali dowodów na istnienie Boga?
Do jakich wniosków doszedł?
W zjawisku wiary wyodrębnił kilka elementów. Najważniejsze to było rozróżnienie na sam akt wiary, oraz na jego przedmiot. Czyli, że się w ogóle wierzy i wierzy się komuś oraz to w co się wierzy. Ważne jest by zauważyć to wszystko, co składa się na cały proces wiary w człowieku, oraz to, co człowiek w tym procesie przyjmuje.
Mówimy przecież o wierze Kościoła, o wierze chrześcijańskiej. O tym niby wiedziano wcześniej, ale specjalnie tego nie rozróżniano i tego tak szczegółowo nie analizowano. Ujmując to w kategorie pojęć teologicznych mówimy o wierze obiektywnej i subiektywnej („fides quae i fides qua”, De Trinitate 13,2,5).
Augustyn zaczął przede wszystkim inaczej traktować sam akt wiary. Dostrzegł w nim inny rodzaj poznania dostępny człowiekowi, istniejący obok rozumu. Napisał wtedy o dwóch czynnikach stanowiących motor naszego poznania jakimi są: wiara i rozum (zob. Przeciw Akademikom 3,20,43). Przy czym wiara jest rozumną zgodą na to, co mi ktoś inny objawia. Innymi słowy, jak lubił mówić św. Augustyn, przyjmuję za prawdę to, co mi objawia ktoś, kto cieszy się moim zaufaniem, kogo uznaję za autorytet.
Wiara polega na tym, że uznajemy czyjś autorytet i przyjmujemy za prawdę to, co on mówi. Polegamy na jego autorytecie. Augustyn zaraz dodawał, że tym autorytetem dla niego jest Chrystus, a w dalszej kolejności Kościół, w którym Chrystus się objawia. Dzięki temu możemy poznać prawdę pochodzącą od Boga, a nawet zbliżyć się do samej Prawdy, jaką jest Bóg.
To On zresztą skłania człowieka do jej poszukiwania. To właśnie znaczą słynne słowa z Wyznań św. Augustyna: „stworzyłeś nas Boże jako skierowanych ku Tobie i niespokojne jest nasze serce dopóki nie spocznie w Tobie” (Wyznania 1,1). Bóg rodzi w człowieku rodzaj tęsknoty zmuszającej człowieka do szukania.
Filozoficznie rzecz ujmując św. Augustyn będzie mówił o Nauczycielu stawiającym nam pytania o rzeczy niedostępne naszemu zmysłowemu poznaniu. To są właśnie te pytania o sens, szczęście, prawdę. Zaczynają one nurtować człowieka i wtedy znajduje odpowiedź tylko zawierzając komuś. Uznaje autorytet kogoś, kto zna odpowiedzi na te pytania, czyli zdobywa się na akt wiary. Jeśli zawierzy Chrystusowi będzie to wiara w chrześcijańskim znaczeniu.