W Nowym Testamencie, dzięki objawieniu Jezusa Chrystusa, określenie Boga słowem „Ojciec” nabiera wyjątkowego i z niczym nieporównywalnego znaczenia.
Jaka jest więc różnica między starotestamentalnym i nowotestamentalnym określeniem Boga jako „Ojciec”?
Pierwsze, co rzuca się w oczy to zestawienie ilościowe. Słowo „ojciec” pojawia się w Starym Testamencie około 1200 razy, ale tylko 20 razy w odniesieniu do Boga! Natomiast w Nowym Testamencie słowo to w ustach Jezusa pojawia się ponad 170 razy zawsze w odniesieniu do Boga! Różnica jest więc łatwo dostrzegalna.
Czy ma ona tylko charakter ilościowy?
W Nowym Testamencie, dzięki objawieniu Jezusa Chrystusa, określenie Boga słowem „Ojciec” nabiera wyjątkowego i z niczym nieporównywalnego znaczenia. Żydzi mówią o ojcostwie Boga w perspektywie wyboru i przymierza. Bóg jest przede wszystkim Bogiem i Ojcem jako ten, który wybrał sobie spośród innych narodów jeden lud i zawarł z nim przymierze. W ten wybór i przymierze wpisana jest ojcowska relacja o charakterze adopcji. Jezus nazywa Boga swoim Ojcem w zupełnie innym, nowym znaczeniu. Na tę różnicę zwraca uwagę Katechizm, w którym czytamy: „Jezus objawił, że Bóg jest «Ojcem» w niezwykłym sensie; jest Nim nie 2780 tylko jako Stwórca; jest On wiecznie Ojcem w relacji do swojego jedynego Syna, który wiecznie jest Synem tylko w relacji do swego Ojca: «Nikt nie zna 441-445 Syna, tylko Ojciec, ani Ojca nikt nie zna, tylko Syn i ten, komu Syn zechce objawić» (Mt 11,27)”[5].