Sprawiedliwy Noe zapowiada jedynego sprawiedliwego zbawcę ludzkości - Jezusa Chrystusa.
Ponieważ postać Noego jest związana ściśle z potopem, dlatego też nasuwa się pytanie o pochodzenie biblijnego przekazu opowiadającego o tym kataklizmie.
Ślady wspomnienia powodzi o katastrofalnych rozmiarach można odnaleźć w wielu kręgach kulturowych całego świata[1]. Zanim biblijne opowiadanie o potopie zostało zredagowane, tematyka dotycząca tego kataklizmu była obecna już we wcześniejszych pismach spoza starotestamentowej tradycji. Najbliższe analogie, jakie zachodzą między przekazem o potopie przedstawionym w Księdze Rodzaju a pozabiblijnymi opowieściami znajdują się w piśmiennictwie starożytnego Bliskiego Wschodu, a zwłaszcza w literaturze mezopotamskiej[2]. Problematyka wykorzystania motywów obecnych w mitycznych opowiadaniach w biblijnej narracji o potopie pozostaje ciągle przedmiotem naukowej debaty, niemniej jednak warto sięgnąć do literatury pozabiblijnej, by wskazać na pewne podobieństwa między tymi utworami, a jednocześnie zwróć uwagę, w jak odmienny sposób opowiada o tym wydarzeniu Księga Rodzaju (Biblia Jerozolimska). Z pewnością można powiedzieć, że ewentualne wykorzystanie w biblijnym opowiadaniu o potopie wątków, które zostały przekazane w mitologicznych opowieściach służy przedstawieniu dojrzałych wniosków o charakterze teologicznym, które zostały ukazane z perspektywy monoteistycznej wiary Izraela[3].