Melchizedek - tajemniczy król i kapłan zapowiada Jezusa Chrystusa "wiecznego kapłana".
W jaki sposób sformułowanie mówiące o byciu kapłanem „na wzór Melchizedeka” zapowiada zupełnie nowe i doskonałe kapłaństwo Jezusa Chrystusa?
Chcąc dobrze zrozumieć, co to znaczy, że kapłaństwo Jezusa Chrystusa, zgodnie z zapowiedzią Psalmu 110,4 jest „na wzór Melchizedeka”, trzeba zwrócić uwagę na pewną chronologię wydarzeń przekazanych w Biblii. Najpierw tajemniczy król i kapłan Melchizedek pobłogosławił Abrahama, który ofiarował mu dziesięcinę. Obydwa wspomniane fakty zostały użyte w argumentacji autora Listu do Hebrajczyków, który opierając się na nich wykazał przewagę Melchizedeka nad praojcem Izraela, a także nad kapłanami z rodu Lewiego, by ostatecznie dowieść wyższości nowego kapłaństwa Chrystusa nad dotychczasowym (Hbr 7,1-10). Potem w toku dziejów zbawienia zostało ustanowione kapłaństwo sprawowane przez lewitów, potomków Aarona (Wj 27,21; 28,1.4). Według Księgi Powtórzonego Prawa lewici mieli troszczyć się o kult w izraelskich sanktuariach, składać ofiary, a także interpretować prawo Boże (Pwt 10,7-8; 18,1.3; 26,4; 27,9-10; 31,9-25)[13]. Ponieważ kapłaństwo Melchizedeka nie przedłużało sukcesji kapłaństwa lewickiego, gdyż nie należał on do pokolenia Lewiego, psalmista zapowiedział jego ostateczną i wieczną realizację w słowach znanego proroctwa: „Ty jesteś kapłanem na wieki na wzór Melchizedeka” (Ps 110,4). W ten sposób autor Listu do Hebrajczyków wykazał, że sprawowane z ustanowienia prawa Mojżeszowego kapłaństwo „na wzór Aarona” zostało zastąpione ostatecznym kapłaństwem „na wzór Melchizedeka”. Podobnie, jak w przypadku Melchizedeka również kapłaństwo Jezusa, który pochodził z rodu Judy (Hbr 7,14), a nie z pokolenia Lewiego, nie da się zaliczyć do urzędowego kapłaństwa Aarona, potomka Lewiego. Kapłaństwo Syna Bożego jest bowiem „na wzór Melchizedeka” (Ps 110,4), co oznacza, że Chrystus stał się kapłanem, jak wyjaśnia List do Hebrajczyków, „nie z zewnętrznego przepisu, lecz z mocy niezniszczalnego życia” (Hbr 7,16). Jezus jako kapłan zapoczątkował nową drogę do spotkania z Bogiem, usuwając wszystko, co oddzielało człowieka od Boga, podczas gdy ustanowieni prawem Mojżeszowym niedoskonali kapłani ustawicznie ponawiali ofiary, które i tak nie mogły wyrwać korzeni grzechu (Hbr 7,27)[14].