"Proszę cię, o kim to prorok mówi? O sobie czy o kimś innym?" (Dz 8,34) - problem właściwego odczytania starotestamentalnych proroctw.
Lektura Starego Testamentu stanowi niezbędne przygotowanie dla zrozumienia Nowego. Do tej pory skupiliśmy się na pierwszych pięciu księgach Biblii Hebrajskiej. A jaki wkład w prawidłowe zrozumienie osoby i misji Jezusa mieli starotestamentowi prorocy?
Na wzajemną zależność Starego i Nowego Testamentu zwrócił uwagę autor Listu do Hebrajczyków, który rozpoczął swoje dzieło słowami: „Wielokrotnie i na różne sposoby przemawiał niegdyś Bóg do ojców przez proroków, a w tych ostatecznych dniach przemówił do nas przez Synaˮ (Hbr 1,1-2a). Wyraźnie daje zatem do zrozumienia, że głos proroków i głos Jezusa jest tym samym głosem Boga. Prolog Listu do Hebrajczyków podkreśla także, iż nauczanie Syna Bożego jest kontynuacją nauczania starotestamentowych proroków. Jak niegdyś Bóg posyłał proroków, którzy przemawiali w Jego imieniu, tak w sposób ostateczny i definitywny przemówił przez posłanego do ludzi Syna. Prorockie rysy działalności Jezusa z Nazaretu z pewnością dostrzegali podążający za Nim ludzie, skoro − jak notuje ewangelista Łukasz − słysząc Jego naukę i widząc Jego cuda mówili między sobą: „Wielki prorok powstał wśród nas i Bóg nawiedził lud swójˮ (Łk 7,16; por. Mt 13,57; 14,5; 16,14; 21,11.46; 23,37; Mk 6,4.15; 8,28; Łk 4,24; 7,16.39; 9,8.19; 13,33; 24,19; J 4,19.44-45; 6,14; 7,40.52; 9,17). Sam Jezus również nie stawia się w opozycji wobec nauczania prorockiego, lecz postrzega swoją misję jako jego wypełnienie: „Nie sądźcie, że przyszedłem znieść Prawo i Proroków. Nie przyszedłem znieść, ale wypełnićˮ (Mt 5,17).