Faryzeusz i celnik (Łk 18,9-14)

Przekaz o faryzeuszu i celniku Jezus kieruje do tych, którzy byli dufni w sobie.

Modlitwa celnika

W odróżnieniu od faryzeusza celnik stał z daleka i nie śmiał nawet oczu podnieść ku niebu. Było tak, gdyż miał świadomość swojej grzeszności. Wiedział, że jest celnikiem, że należy do ludzi pogardzanych i nazywanych największymi grzesznikami. Stał z daleka. Wydaje się, iż nie wszedł nawet na wewnętrzny dziedziniec, gdzie gromadzili się Żydzi na modlitwę, ale pozostał na dziedzińcu zewnętrznym, gdzie przebywali wszyscy ludzie bez wyjątku, także poganie.

Znamienną jest postawa, którą przyjął na modlitwie celnik. Łukasz zapisze, iż „nie śmiał on oczu wznieść ku niebu” (Łk 18,13). Gest spojrzenia w niebo często towarzyszył modlitwie (zob. Ps 123,1; Iz 38,14; Mk 6,41; J 11,41; 17,1). Oznaczał zwrócenie się ku samemu Bogu. Wyrażał zaufanie, pragnienie pozostania w ścisłej łączności z Bogiem oraz niewinność. W przeciwieństwie do tego opuszczenie wzroku ku ziemi w czasie modlitwy wyraża zawstydzenie z powodu własnej grzeszności i poczucie niegodności. Celnik wie, że zbytnio oddalił się od Boga, by mógł teraz swą modlitwę kierować wprost do Jego tronu, dlatego też bije się w piersi wyrażając swój żal. Bicie się w piersi, było wyrazem żałoby, pokuty i żalu za grzechy.

Celnik nie wylicza swych grzechów – jak faryzeusz, który wyliczał swoje najważniejsze zasługi. Celnik całą swą postawą pokazuje, że jest świadomy własnej grzeszności i nie jest w stanie ofiarować Panu żadnego daru, który byłby Mu miły lub którym mógłby wyjednać sobie u Niego przebaczenie. Stąd też, chociaż swą modlitwę zaczyna tak samo jak faryzeusz: „Boże”, to jednak jest w stanie prosić w niej Boga jedynie o miłosierdzie. Prosi by Pan był mu łaskawym, był przychylnym, był życzliwym. Prosi Boga o dar – nie zaś o coś, co się mu należy. Wie, że jest niegodny miłości i łaskawości Bożej. Prosi o ustanie Bożego gniewu, o przebaczenie grzechów i odnowienie z nim przyjaznej relacji. Celnik błaga Boga wołając „hilastheti moi”, co dosłownie można oddać: bądź pojednany ze mną. Celnik prosi Boga, by pomimo jego grzechów okazał mu swą łaskawość i życzliwość i nie traktował go jak najgorszego z ludzi.

Modlitwa celnika podobna do prośby trędowatych i niewidomego (Łk 17,13; 18, 38) jest modlitwą oczyszczającą i oświecającą. Jest to prośba uwzględniająca dwa bieguny: miłosierdzie Boga i moją nędzę. Pokora jest jedyną cechą potrafiącą zwrócić uwagę Najwyższego. Czyni ze mnie dzban, który opróżniony z ja, może być napełniony Bogiem.

« 13 14 15 16 17 »
DO POBRANIA: |
oceń artykuł Pobieranie..