Chrystologia księgi w kilku przykładach...
Kiedy podjął decyzję, zjawił Mu się Boży wysłaniec. Nie informował Go o dziewiczym poczęciu Dziecka. Nie tak należy rozumieć słowa: „albowiem z Ducha Świętego jest to, co się z Niej poczęło”. Słowo albowiem znaczy tyle, co rzeczywiście. Anioł przypomniał Józefowi to, co już wiedział. Ale równocześnie poinformował Go o zadaniu, jakie Go czeka. Powinien przeprowadzić Maryję do swego domu, a Dziecku, które się narodzi, nadać imię, czyli uznać Je za swoje.
Jeżeli pamiętamy o tym wszystkim, staje przed nami Józef, człowiek o niezwykłej szlachetności a równocześnie ktoś, dla kogo Bóg jest najwyższym Dobrem, z którym nic nie może konkurować. Ale czy nie powinien obawiać się, że narazi jednak Maryję na zniesławienie i postawi Ją w trudnej sytuacji? Był człowiekiem sprawiedliwym, czyli wierzył, że Bóg, któremu należy się bezwzględnie poddać, znajdzie rozwiązanie, którego On nawet nie przewidywał. Zatroszczy się z pewnością o Tę, którą wybrał na Matkę Syna. Jednak anioł poinformował Go o zadaniu, jakie Bóg zamierza Mu powierzyć. Będzie uchodził za ojca Jego Syna i będzie Jego opiekunem.
Za postawionym na początku pytaniem kryje się więc w rzeczywistości nasza nieumiejętność ustawiania spraw Bożych i ludzkich, czy nasz brak hierarchii wartości, a przede wszystkim, można tak powiedzieć: zbytnie spoufalanie się z Bogiem. Taka zaś postawa obca była każdemu Żydowi a przede wszystkim św. Józefowi, który był sprawiedliwy, czyli zgodnie z Pismem Świętym, starał się na wszelkie sposoby bezwzględnie pełnić wolę Bożą.