Dla św. Jana Jezus jest objawicielem. Prześledźmy to na kilku przykładach zaczerpniętych z jego Ewangelii.
Zwróćmy jeszcze uwagę na literacko-teologiczną specyfikę Ewangelii św. Jana, a mianowicie na jej dwupoziomowy charakter: historyczny i teologiczny. Każda jej stronica zawiera dwa poziomy: poziom materialny, historyczny, literalny i poziom wyższy, duchowy, teologiczny, ukryty w tekście, a równocześnie zamierzony przez autora, który opisując wydarzenia lub przekazując słowa Jezusa, jednocześnie je wyjaśnia w świetle wydarzenia paschalnego oraz w świetle historii zbawienia. Te dwa poziomy łączą się i wzajemnie przenikają (por. J 3,3-13; 4,6-15; 6,1-71).
W tym świetle należy także popatrzeć na opis wydarzenia w Kanie. Jest nie tylko przypomnieniem czegoś, co przed wiekami rozegrało się w małej miejscowości galilejskiej. Jest to opowiadanie pełne symbolicznego znaczenia. W ujęciu Ewangelisty Jezus spełnił czyn dobroci i miłosierdzia, ale Jego gest nabrał jeszcze znacznie głębszego znaczenia. Przemawia za tym kontekst, charakterystyczne słownictwo i pewne szczegóły w opisie.
Kontekst czwartej Ewangelii. W Ewangelii św. Jana Maryja występuje w dwóch scenach, które stanowią ramy tej księgi i ściśle się ze sobą łączą (J 2,1-11; 19,25-27). W Kanie Jezus rozpoczyna swoje mesjańskie dzieło („taki to początek znaków” – J 2,11) a na Kalwarii je dopełnia („potem Jezus świadom, że już wszystko się dokonało” – J 19,28). Jest to niewątpliwie zamierzone przez Ewangelistę. Koniec historii ewangelicznej przywołuje jej początek.