Duch Święty w Ewangelii św. Jana.
Dlaczego uczniowie Jezusa zamknęli się w Wieczerniku?
W dniu zmartwychwstania zgromadzeni uczniowie zamknęli drzwi pomieszczenia, w którym się znajdowali. Ciągle obawiali się przeciwników Jezusa. Uważali, że mogą oni podjąć jakieś kroki przeciw zwolennikom Mistrza z Nazaretu. A może chodzi o to, że obawiali się z tego względu, że mogą być oskarżeni w związku ze zniknięciem ciała Jezusa (por. Mt 28,13).
Wzmianki o zamkniętych drzwiach, lęku przed Żydami, pozdrowieniu uczniów, ukazaniu im przebitych rąk i boku oraz o ich radości są niezwykle cenne. W ten sposób ewangelista podkreśla, że Chrystus stanął wobec obecnych w ciele uwielbionym, które nie podlegało ograniczeniom przestrzennym. Dla uwielbionego ciała Jezusa nie istnieją już przeszkody materialne w postaci zamkniętych drzwi. Wszedł przecież, mimo że drzwi były zamknięte. Było to jednak to samo ciało, które uczniowie oglądali za Jego ziemskiego życia, a które zostało dotknięte cierpieniem i zabite. Kiedy Jezus ukazuje uczniom ślady ran, zadanych w czasie krzyżowania, dowodzi swej identyczności z tym, który przeszedł przez cierpienie i zapobiega podejrzeniu, jakoby był zjawą lub duchem (por. także Łk 24,39-43). Wzmianka o zamkniętych drzwiach nie wskazuje jednak, że właśnie przez nie przeszedł Jezus. Może On objawić się, gdzie chce i spotkać się wszędzie ze swymi uczniami. Św. Jan zaznacza jedynie, że zjawił się niespodziewanie pośród nich. Wspomniane szczegóły są niezwykle cenne, ale pozostają w cieniu następnych zdań, które są równie ważne, a w których jest mowa o tym, że Jezus przekazuje uczniom swoją zbawczą misję.