Zgromadzenie liturgiczne Kościoła – kontynuacją wspólnoty religijnej biblijnego Izraela, zgromadzonej wokół "Namiotu Spotkania".
W jaki zatem sposób kapłańska tradycja mówi o tym „zamieszkaniu” Boga w „Namiocie Spotkania”?
W zakończeniu Księgi Wyjścia znajduje się fragment opisujący objęcie zbudowanego już Namiotu Spotkania przez Bożą chwałę: „Obłok okrył Namiot Spotkania, a chwała PANA napełniła Przybytek. Mojżesz nie mógł wejść do Namiotu Spotkania, gdyż obłok spoczywał na Nim, a chwała PANA wypełniała Przybytek. Gdy obłok wznosił się, odsłaniając Przybytek, Izraelici wyruszali w drogę, a gdy pozostawał, oni również zostawali aż do dnia, w którym wzniósł się ponownie. Gdy wędrowali, za dnia obłok PANA unosił się nad Przybytkiem, nocą natomiast jaśniał przed oczami Izraelitów blaskiem ognia” (Wj 40,34-38). Przytoczony fragment jest paralelny do opisu objawienia się Boga ludowi na Synaju. Zgodnie z teofanią synajską szczyt góry, z którego Bóg przemawiał wprost do Mojżesza (Wj 19,20) miałby odpowiadać „miejscu najświętszemu” w Przybytku (Kpł 16,2). Podobnie jak Mojżesz miał prawo, by wejść na szczyt góry, tak później jedynie arcykapłan będzie miał wstęp poza zasłonę oddzielającą „miejsce najświętsze” Namiotu Spotkania, czy potem jerozolimskiej świątyni. Obłok spowijający górne strefy Synaju wyznaczał kolejne miejsce, do którego Mojżesz mógł już wprowadzić pozostałych kapłanów (Wj 24,1). Wreszcie „podnóże góry”, gdzie znajdowali się wszyscy Izraelici (Wj 19,17) byłoby odpowiednikiem dziedzińca sanktuarium, do którego miało dostęp całe liturgiczne zgromadzenie Izraela. Transcendentny Bóg zajmuje miejsce w świecie Izraela, co jednak nie ogranicza w żaden sposób możliwości doświadczania Jego obecności gdziekolwiek. Według tradycji kapłańskiej „chwała PANA” wypełniająca Namiot Spotkania oznaczała obecność Boga w konkretnym miejscu pośród Jego ludu, któremu towarzyszył i prowadził go.
(dźwięk) |