Królestwo Boże wśród was jest. Cuda Jezusa.
Wprowadzenie paralityka jest przedstawione bardzo szczegółowo. Chory był przyniesiony na macie. Wokół Jezusa zgromadzony był tłum który był jakby murem wokół Mistrza. Aby przedostać się do Jezusa przyjaciele chorego „odkryli dach” (Mk 2,4). Przynieśli go i opuścili przez dach, gdyż wierzyli, że Jezus może pomóc paralitykowi. Znamiennym jest, iż ewangelista podkreśla wiarę tych, którzy przynieśli chorego, nic zaś nie mówi o wierze samego paralityka. Jezus widząc wiarę ludzi, którzy przynieśli chorego dokonuje niezwykłego znaku. W Markowej Ewangelii wielokrotnie Jezus ukazany jest jako ten, który ma zdolność wyjątkowego poznania. Uczeń Piotra przekaże, iż Jezus widzi znajdujący się w potrzebie wielki tłum, który jest porównany do owiec bez pasterza (Mk 6,34); dostrzega uczniów jako trudzących się w czasie przeprawy przez jezioro (Mk 6,48). W przypadku leżącego u stóp Mistrza paralityka, duchowy wzrok Jezusa dostrzega to, czego inni nie widzą.
Jezus widzi, iż leżący przed nim człowiek jest grzesznym. Wie, że nade wszystko chory potrzebuje uzdrowienia duszy. Stąd też mówi, iż „grzechy się odpuszczają” (Mk 2,5). Takie bezosobowe wyrażenie wskazuje wyraźnie na działanie samego Boga. Stąd też słowa przekazane przez Marka mają znaczenie: „odpuszczone są twoje grzechy przez Boga”.
Siedzący uczeni w Piśmie słysząc słowa Jezusa sądzą: „On bliźni” (Mk 2,8). Są zgorszeni, gdyż grzechy odpuszczać może tylko Bóg (zob. Wj 34,7; Iz 43,25; 44,22). Bóg, źródło życia, jest jedynym, który może zwyciężyć chaos grzechu, będący źródłem śmierci. Tylko Stwórca może ożywić to, co skazał na śmierć grzech. Jeśli miłość jest dawaniem życia, to przebaczenie jest wskrzeszeniem zmarłego. Nie może tego uczynić nikt inny, jak tylko Stwórca życia. Stąd też uczeni patrząc na Jezus zastanawiają się: „Dlaczego On to mówi?” (Mk 2,8).